Wykonanie
Dziś mam dla Was przepis na zupkę, która idealnie nadaje się na nieco chłodniejsze letnie dni. Bogata jest w sezonowe warzywa i bardzo łagodna w smaku. Przepis zaczerpnęłam z książki Macieja E. Halbańskiego Potrawy z różnych stron świata .

Składniki na 6 porcji:1 mały
kalafior lub 1/2 dużego200 g
zielonej fasolki szparagowej1/2 szklanki
zielonego groszku (wyłuskanego z ok. 250 g świeżych strąków)2
młode marchewki2 duże
ziemniakiok. 150 g
świeżego szpinaku0,5 l
mleka 2%2 łyżki
mąki pszennej2 łyżki
masła1 łyżka posiekanej
natki pietruszki1 łyżeczka
soli1/2 łyżeczki mielonego
czarnego pieprzu1.
Kalafiora podzielić na różyczki, głąb i większe łodygi wyrzucić.
Marchew obrać i pokroić w cienkie plasterki.
Ziemniaki obrać i pokroić w małą kostkę. Z
fasolki szparagowej obrać końce i podzielić ją na mniejsze kawałki.2. W dość dużym garnku zagotować 1 litr
wody z 1 łyżeczką
soli. Wrzucić do niej przygotowane wcześniej warzywa:
kalafior,
marchew,
ziemniaki i
fasolkę. Gotować ok. 20 minut.3. Wyłuskać
groszek. Dorzucić do warzyw i gotować jeszcze około 10 minut.4. Ze
szpinaku usunąć grubsze łodygi, dokładnie go opłukać i osuszyć. Na patelni roztopić
masło, podsmażyć na nim
szpinak, po czym dodać go do zupy. Gotować całość jeszcze kilka minut.5.
Mąkę rozprowadzić najpierw z małą ilością
mleka, później dodawać stopniowo więcej i wymieszać całość tak, aby nie było żadnych grudek (można użyć miksera). Łączyć stopniowo
mleko wymieszane z
mąką z zupą. Zagotować i odstawić na bok. Wrzucić
natkę pietruszki oraz
pieprz, wymieszać. Dodać ewentualnie więcej
soli.Przepis ląduje w mojej akcji Skandynawskie lato 2015, do której cały czas gorąco Was zapraszam.Zwiedzaliście kiedyś zamek w Malborku? Jeśli nie to gorąco polecam. Będziecie pod wrażeniem. Samo zwiedzanie z przewodnikiem trwa około 3 godzin. A jeszcze wiele można zobaczyć na własną rękę. Polecam nawet, a może tym bardziej w taką deszczową pogodę jak dziś 😉 Pewnie zastanawiacie się, co robi zamek krzyżacki przy
poście o kuchni fińskiej. Owszem mogłabym wstawić zdjęcie zamku w Turku, w którym byłam. Tylko po pierwsze nie mam zdjęcia przy sobie, a jest w formie analogowej tylko, bo pochodzi sprzed ponad 10 lat, a po drugie chcę Was zachęcić do odwiedzania miejsc na terenie Polski. Muszę jednak dodać, że na zamku z Turku urzędowała poślubiona szwedzkiemu księciu Janowi II Katarzyna Jagiellonka.