ßßß
Przygotowanie ciasta rozpoczynamy od namoczenia rodzynek i łuskanych orzechów włoskich, te II moczymy w gorącej wodzie około pół godziny. Formy na babki smarujemy tłuszczem i obsypujemy bułką tartą. Rozpuszczamy masło/margarynę. W robocie kuchennym mieszamy schłodzone masło z żółtkami dodając kolejno: cukier puder, cukier waniliowy, sok z cytryny, mąkę i mleko. Po uzyskaniu jednolitej masy, dodajemy pianę z białek oraz bakalie (rodzynki należy najpierw posypać mąką, aby nie opadły na dno). Mieszamy ręcznie łyżką. Do przygotowanych foremek wykładamy połowę ciasta. Jeśli chcemy babkę ucieraną wykładamy całe ciasto i pieczemy. Ja chciałam jednak przygotować babkę marmurkową. Aby to zrobić do pozostałej połowy ciasta należy dodać kakao rozprowadzone w mleku i dokładnie rozmieszać. Tak przygotowane ciasto wykładamy na wierzch I warstwy. Podczas pieczenia ciasto to wymiesza się z warstwą bez kakao i utworzą się ciemne smugi. Ja w tym roku dodałam nieco więcej kakao niż w przepisie i niestety marmurek nie powstał. Babki pieczemy w temperaturze 160 stopni przez godzinę. Po upływie tego czasu sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone i gdy jest OK wyjmujemy z piekarnika. Po 5 minutach wyjmujemy z foremek, aby odparowało (można włożyć na 5 minut z powrotem do piekarnika z ustawionym termoobiegiem. Gdy ostygnie dekorujemy polewą i np. wiórkami białej czekolady tak jak ja lub płatkami migdałowymi.