Wykonanie
Na dworze zimno i mokro, śniegzaczyna się topić tworząc szarą,nieprzyjemną breję. Nie lubię takiejpluchy. Postanowiłam zatem ożywićdzień kociewską zupą o głębokiejbarwie i wyśmienitym smaku.Śpsiywanka to potocznie mówiąc,marchwianka. Dziś bez
ziemniaków,ale z dodatkową porcją jarzyn oraz
soczewicą. Zapraszam :)1,5 litra
mięsnego lub warzywnego
wywaru (u mnie cielęcy), 3-4
marchewki,średnia
pietruszka, ćwiartka małego
selera,65 g
czerwonej soczewicy, 65 g
soczewicy zielonej, 200 ml
przecieru pomidorowego,ząbek
czosnku, szczypta suszonego
lubczyku,
majeranku i
kolendry,
sól i
pieprz do smaku.Jarzyny obrałam, starłam na największych oczkach tarki i krótko zasmażyłam. Włożyłam dogorącego rosołu. Dodałam
soczewicę uprzednio starannie wypłukaną. Gotowałam na maleńkimogniu około 30 minut. Dodałam
przecier pomidorowy (miałam własny, robiony latem),przeciśnięty przez praskę ząbek
czosnku i świeżo utłuczony
kolorowy pieprz. Po kolejnych15 minutach doprawiłam
lubczykiem,
majerankiem,
kolendrą i szczyptą
soli. Można dodaćnieco
soku z cytryny, świeży
imbir czy inną, ulubioną
przyprawę.Gorącą zupę rozlałam do talerzy, przybrałam cząstkami
pomidorków i listkami
bazylii.Bardzo smacznie polecam :)