Wykonanie
Cześć =) Zapraszamy na pieczonego
kurczaka o smaku
ziołowo-
cytrynowym.
Cytryna świetnie pasuje do delikatnego drobiu, nadając mu orzeźwiający smak.A
zioła to miniaturowa apteczka - wspomagają trawienie,oczyszczają organizm z toksyn, uodporniają go na choroby.Ale przede wszystkim dostarczają naszym kubkom
smakowym wiele radości i przyjemności.Najzdrowsze i najsmaczniejsze są
kurczaki z wolnego wybiegu, chowane w tradycyjny sposób,tak jak miało to miejsce od wieków, w przeciwieństwie do tych hodowanych fabrycznie.
Kurczaki z wolnego wybiegu mają szczęśliwe życie, biegają po trawie, zajadają się ziarnami i robakami.Poniższy
kurczak pochodzi z ekologicznej farmy w zachodniej Florydzie.
Potrzebne będą:- 1 duże
kurczę w całości- 1/3 szklanki
oliwy z oliwek- 2 łyżki świeżej, posiekanej
natki pietruszki- 4 łyżki mieszanych świeżych
ziół lub 4 łyżeczki suszonych (mogą być:
tymianek,
szałwia,
majeranek,
oregano,
rozmaryn,
trybula,
pietruszka)- 3-4 ząbki
czosnku- łyżeczka
soli- pół łyżeczki
pieprzu- 1
cytryna podzielona na częściSposób wykonania1) Nagrzewamy piekarnik do 180 st. C.2)
Kurczaka myjemy, suszymy i układamy w naczyniu, w którym będzie się piekł.3) W misce mieszamy
oliwę z wszystkimi
ziołami,
przyprawami i rozgniecionym
czosnkiem.4) Tą mieszanką nacieramy dokładnie
kurczaka, od wewnątrz i na zewnątrz.5) Wyciskamy
sok z cytryny do wewnątrz
kurczaka i wkładamy tam części
cytryny.6) Gdy piekarnik jest nagrzany, wkładamy do niego
kurczaka i pieczemy ok. 1,5-2 godziny.7)
Kurczak jest gotowy, gdy temperatura wewnętrzna w najgrubszej części (górne udo) wynosi ok. 80 st. C. W przeciwnym razie
mięso będzie surowe.Podajemy z
ziemniakami,
ryżem,
makaronem, czy po prostu jak mamy ochotę.Po upieczeniu, w naczyniu pojawi się spora ilość smacznego sosu, powstałego z wszystkich dodatków i ociekającego kurzego tłuszczu, którego oczywiście nie powinniśmy zmarnować (możemy go lekko zagęścić małą ilością
mąki i polać nim
kurczaka oraz
ziemniaki).
Kurczaka warto najpierw położyć na piersi i po połowie czasu pieczenia przerzucić na drugą stronę. Unikniemy w ten sposób przesuszenia piersi (pierś jest gotowa dużo wcześniej niż udka).Smacznego =)Agnieszka