Wykonanie
Dziwne, ale… nigdy w życiu nie
jadłam piernika na święta. W ogóle
jadłam go może raz w życiu. Na święta nie było takiej tradycji: zawsze sernik, makowiec, ewentualnie coś kruchego. Żadnych kutii, pierników-ciast (coroczne pieczenie pierniczków to też moja innowacja rodzinna), keksów,
strucli.A ja robię piernik. Z polewą pachnącą
cynamonem, którą wypaprałam przy okazji polewania blat, czajnik i kilka misek, o sobie nie wspominając. Ze złotymi kuleczkami na wierzchu, tak bardzo pasujące mi do świąt, a które mi się – pech pechem – kończą. Sam piernik? Puszysty, pachnący, przepyszny. Święta na całego. Mam piernik, mam choinkę, mam jemiołę, mam wszystko.


Składniki:4 duże lub 5 małych
jajekszklanka
cukru pudrułyżeczka
cukru pudru do ubicia piany z
białekszklanka płynnego
miodułyżka
cukru + łyżeczka
wody (do karmelu)łyżeczka
sody oczyszczonejpół opakowania
przyprawy do piernikałyżka
cynamonu2 czubate szklanki
mąki pszennej2 łyżki
mąki żytniejpół szklanki
bakalii (ja wrzuciłam garść
rodzynek i dwie
orzechów)polewa: dwie tabliczki
czekolady, szczypta
cynamonu, szczypta
przyprawy do piernikaPrzygotowanie:
Białka ubijamy z
cukrem na sztywną pianę, a
żółtka ucieramy ze szklanką
cukru pudru na puszysty, jasnożółty krem. Przygotowujemy karmel: zrumieniony karmel polewamy
wodą i mieszamy, aż się rozpuści. Do masy z
żółtek dodajemy, cały czas ucierając, płynny
miód, karmel,
sodę rozpuszczoną w łyżeczce letniej
wody i
przyprawy. Gdy masa będzie jednolita i pulchna, przesiewamy oba rodzaje
mąki i dodajemy pianę z
białek. Bardzo delikatnie, ale dokładnie mieszamy wszystkie składniki.Połowę ciasta wylewamy do natłuszczonej i wysypanej
mąką foremki, posypujemy
bakaliami i przykrywamy pozostałą częścią ciasta. Tylko musicie pamiętać, żeby nie przesadzić z ilością ciasta w foremce: ma być go mniej więcej do połowy, inaczej podczas pieczenia będzie wypływać. Pieczemy około godziny (może być dłużej, trzeba sprawdzać wykałaczką) w temperaturze 160 o C. Gdy ciasto będzie gotowe i wystudzone, robimy polewę: do dwóch tabliczek stopionej
czekolady (gorzkiej lub
mlecznej) dodajemy łyżeczkę
oleju, szczyptę
cynamonu i
przyprawy do piernika, można też „dokropić” lekko aromatem korzennym.
