NIETYPOWY MAZUREK WIELKANOCNY

Wykonanie

Wiem, mazurki powinny być płaskie, zrobione z ciasta kruchego, ozdobione migdałami i innymi bakaliami. Przepis na to ciasto znalazłam jednak w starym przepiśniku mojej mamy. Tak w nim zostało właśnie nazwane i nie zamierzam tej nazwy zmieniać.
Składniki:
ciasto
1/2 kg mąki pszennej
250 g masła
4 żółtka
2 całe jajka
60 g drożdży świeżych
4 łyżki cukru
5 łyżek kwaśnej śmietany
masa wiśniowa
konfitura z wiśni
masa orzechowa
400 g orzechów włoskich
1 szklanka cukru pudru
3/4 szklanki śmietany 30%
masa z makiem
300 g maku
150 g cukru
1 łyżka miodu
50 g masła
1 żółtko
4 białka
100 g rodzynek
3 łyżki płatków migdałowych
2 łyżki kandyzowanych owoców i skórek
2 łyżki aromatu cytrynowego
Zarabiamy ciasto.
Drożdże rozcieramy z łyżką cukru. Do dużej miski przesiewamy mąkę. Dodajemy do niej miękkie masło i siekamy je w drobną kosteczkę. Dokładamy pozostały cukier, śmietanę, aktywne drożdże, jajka oraz żółtka.Zarabiamy jednolite ciasto bez grudek. Następnie dzielimy je na 4 części. Każdy kawałek rozwałkowujemy na placek o wymiarach naszej blaszki do pieczenia.
Przygotowujemy masę orzechową.
Orzechy mielimy. Umieszczamy je w rondelku o grubym dnie. Dodajemy do nich cukier puder oraz śmietanę. Całość podgrzewamy chwilkę na niewielkim ogniu, aż składniki nawilgną i się połączą.
Przygotowujemy masę makową.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Mak zalewamy 1/2 litra wrzącej wody. Odstawiamy go do wystygnięcia. Następnie odcedzamy go na sitku i przepuszczamy dwukrotnie przez maszynkę do mielenia. Dodajemy bakalie i pozostałe składniki. Mieszamy masę delikatnie z białkami.
Przekładamy placek.
Masę makową podgrzewamy chwilkę na niewielkim ogniu. Jeszcze ciepłą wykładamy na pierwszy placek umieszczony w blaszce do pieczenia. Przykrywamy ją kolejnym plackiem. Następnie rozsmarowujemy ciepłą masę orzechową, układamy placek, konfiturę wiśniową i ostatni blat drożdżowy. Ciasto odstawiamy do wyrośnięcia. Napuszone smarujemy z wierzchu rozkłóconym jajkiem. Mazurka pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180*C przez około 1 godzinę (do czasu, aż z wierzchu zrobi się ciemnobrązowy).