Wykonanie
Mazurki to zwykle bardzo słodkie ciasta. Ale nie muszą takie być - to od nas zależy jakiej masy do nich użyjemy i co dodamy. A
mus owocowy wcale nie musi być bardzo słodki, prawda? Mazurek wyszedł lekko kwaskowy nawet i bardzo wszystkim smakował :)

składniki:CIASTO - 100 g tartych
orzechów włoskich300 g
mąki pszennej typ 50080 g
cukru pudru6 g
proszku do pieczenia2 g
soli200 g
masła albo
margaryny1
jajko2 łyżki gęstego
jogurtu naturalnegoWYPEŁNIENIE - 1 litr
musu jabłkowego2
galaretki w proszku - np.
pomarańczowepłatki migdałowekilkanaście
suszonych żurawinkilka plasterków kandyzowanego
kiwiperełki
cukrowesposób przygotowania: CIASTO -
mąkę przesiałam z
proszkiem do pieczenia i
solą. Dodałam
orzechy i zimne
masło - roztarłam rękami jak na kruszonkę. Wbiłam
jajko i dodałam
jogurt - ok. 2 łyżek - tyle, żeby zagnieść zwarte, ale jednak nieco elastyczne ciasto. Zawinęłam je w folię i odłożyłam do lodówki na ok. godzinę. Schłodzone podzieliłam na 2 części i a każdej odłożyłam na bok po kawałku na ozdoby.2 większe części rozwałkowałam podsypując nieco
mąką. Przełożyłam do kwadratowych form (20x20cm) wyłożonych papierem do pieczenia, który powinien wystawać poza brzegi żeby
potem łatwiej było wyjąc mazurki -
ciastem pokryłam dno i utworzyłam rant na ok. 1 cm .
Mus jabłkowy wymieszałam z jedną
galaretką w proszku - jeśli ktoś woli słodsze wypieki może dodać
cukru, ale ja tego nie robiłam bo mus robiłam z dość słodkich
jabłek. Wyłożyłam mus na ciasto, wyrównałam. Z resztek ciasta zrobiłam cienki wałeczek, którym okleiłam brzegi i różyczki do ozdoby, które ułożyłam w rokach. Mazurki wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st C ok. 30 minut a po upieczeniu odstawiłam do wystudzenia.Drugą
galaretkę rozpuściłam w półtorej szkl. gorącej
wody i odstawiłam do wystudzenia. Na wystudzonych mazurkach zrobiłam dekorację z
płatków migdałowych,
żurawiny i paseczków kandyzowanego
kiwi. Gdy
galaretka zaczęła tężeć, przy pomocy pędzelka smarowałam nią dość grubo powierzchnię mazurków - ostrożnie żeby nie popsuć dekoracji. Odstawiłam do zastudzenia.