Wykonanie
Racuchy to kolejna potrawa, którą darzę ogromnym sentymentem. Poniższy przepis jest w mojej rodzinie od
trzech pokoleń. Tą samą recepturę stosuje moja babcia, mama, a teraz ja. Zmieniają się tylko dodatki. Raz w środku lądują jabłuszka, innym razem
gruszki lub
śliwki. Przy okazji pochwalę się Wam, że jest to w ogóle pierwszy przepis, jaki w życiu zapisałam. Miałam wtedy 7 lat, siedziałam z babcią w kuchni. Ona przygotowywała racuchy, a ja
pisałam. Do dzisiaj trzymam tą kartkę w brulionie z innymi przepisami. O dziwo, można jeszcze rozczytać moje bohomazy z pożółkłej już kartki papieru;). Mój ulubiony cytat to: "Pierwsze racuchy są najcieplejsze i najpyszniejsze" . Chociaż z biegiem lat stwierdzam, że wszystkie racuchy są pyszne, zarówno te ciepłe, jak i te zimne. :)
Składniki:400 ml
mlekaokoło 350 g
mąki pszennej30 g świeżych
drożdży½ stołowej łyżki
cukru2
jajkaszczypta
soli5-6 papierówek
olej do smażeniado podania:
cukier puderprażone
jabłko z
cynamonemPrzygotowanie:Do miseczki rozkruszamy
drożdże, dodajemy
cukier i razem rozcieramy. Do garnka nalewamy
mleko i podgrzewamy, aby było ciepłe, ale nie gorące, bowiem zbyt wysoka temperatura zabija
drożdże. Kilka łyżek ciepłego
mleka dodajemy do
drożdży roztartych z
cukrem. Dokładnie mieszamy i odstawiamy aż rozczyn podwoi swoją objętość.Do pozostałej części
mleka wbijamy
jajka i ubijamy przez chwilę za pomocą trzepaczki. Dodajemy
sól, gotowy rozczyn oraz stopniowo dosypujemy
mąkę, ciągle mieszając. Gotowe ciasto nie powinno być zbyt rzadkie, ani za gęste. Najlepiej jeśli wolno spływa z trzepaczki, ciągnącym strumieniem. W razie potrzeby dodajemy jeszcze
mąki lub dolewamy
mleka (ja to robię na oko, ale bez obaw, racuchy i tak zawsze się udają!).Papierówki obieramy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w drobną kosteczkę. Wrzucamy do ciasta. Całość dokładnie mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce na 1 - 1 , 5 godziny do wyrośnięcia (zdarza się, że ciasto wyrośnie szybciej, wówczas można je jeszcze raz zamieszać i odstawić, aż podwoi objętość).Ciasto nabieramy dużą łyżką i umieszczamy na patelni z rozgrzanym
olejem. Jego temperatura nie powinna być jednak zbyt wysoka, ponieważ racuchy z zewnątrz dość szybko się przypalają, a wtedy w środku pozostają niedopieczone. Najlepiej smażyć je z obu stron na złoty kolor, na średniej mocy palnika.Gotowe racuchy podajemy z
cukrem pudrem,
śmietaną lub innymi dodatkami. Ja swoje posypałam
cukrem pudrem i kawałkami prażonego
jabłka z
cynamonem. Zimne racuchy można swobodnie odgrzewać w kuchence mikrofalowej drugiego dnia (jeśli dotrwają tak długo...).Smacznego!