Wykonanie
Wczoraj świętowaliśmy 3 urodziny Młodszej Córeczki. Z tej okazji powstał tort
czekoladowo-
bananowy (inspirowany tym przepisem). Blaty ciasta upiekłam w dniu poprzedzającym urodziny, rano wykończyłam. Ciasto
bananowe było podobne do niedawno prezentowanego
chlebka bananowego (tylko bez posmaku
cytrynowego i
orzechów, ale można by je też wrzucić i tutaj). Nie jest to tradycyjny tort, ale nam smakował o wiele bardziej :)Składniki na blat
bananowy (tortownica o średnicy 28cm):4 średniej wielkości
banany, zmiażdżone widelcem2
jajka z chowu ekologicznego2 łyżki
oleju z pestek
winogron7 łyżek
mleka roślinnego2.5 szkl
mąki orkiszowej razowej (użyłam ekologicznej typu 1850)szczypta
soli1 łyżeczka
proszku do pieczenia1 łyżeczka
sody oczyszczonej2 łyżki nierafinowanego
cukru demerrara (lub innej substancji słodzącej, np.
syropu klonowego, z agawy czy
miodu)W misce wymieszałam wszystkie sypkie składniki. Dodałam zmiażdżone
banany,
jajka,
olej oraz
mleko. Dokładnie wymieszałam i przełożyłam do tortownicy. Wyrównałam brzegi. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 40 minut. Po wyjęciu z piekarnika studziłam na kratce. Przekroiłam na dwie części po całkowitym wystudzeniu się ciasta (u mnie odbyło się to następnego dnia; blaty piekłam wieczorem w dniu poprzedzającym konsumpcję).Składniki na blat
czekoladowy:2.5 szkl
mąki orkiszowej razowej (użyłam ekologicznej typu 1850)2 kopiaste łyżki
kakao2 kopiaste łyżki karobu (można zamienić na
kakao)szczypta
soliziarenka z 1
laski wanilii2 łyżeczki
proszku do pieczenia100ml
syropu klonowego2
jajka z chowu ekologicznego100ml
oleju z pestek
winogron1 szkl
mleka roślinnego (użyłam owsianego)Wszystkie suche składniki umieściłam w misce. W osobnym naczyniu wymieszałam
mleko z
olejem,
syropem klonowym i
jajkami. Dodałam do suchych składników i dokładnie wymieszałam. Ciasto przełożyłam do tortownicy. Piekłam 40 minut w temperaturze 180 stopni. Przekroiłam po całkowitym ostudzeniu.Składniki na krem:2 dojrzałe
awokadomiód /syrop klonowy (ok 1/3 szkl)szczypta
soli morskiej3 kopiaste łyżki
kakao (użyłam raw)Wszystkie składniki kremu umieściłam w wysokim naczyniu i zmiksowałam blenderem ręcznym na gładki krem.
Polewa czekoladowa:100g
czekolady gorzkiej (użyłam 74%
kakao)125 ml
mleka roślinnego (użyłam owsianego)
syrop klonowy do smaku (ewentualnie)1 łyżeczka agaru (niepełna)
Mleko podgrzałam w garnuszku, zestawiłam z ognia, wrzuciłam
czekoladę - rozpuściłam ciągle mieszając. Następnie dodałam niepełną łyżeczkę agaru, ponownie podgrzałam, by agar dobrze się rozpuścił. Ostudziłam.Ponadto:kilka
orzechów włoskich4-5 łyżek
syropu klonowego (lub
miodu)mały słoiczek domowego przecieru
jabłkowegoOstudzone blaty ciasta przekroiłam na dwie części (musiałam odciąć odrobinę z wierzchu, by były bardziej płaskie). Na talerzu umieściłam ciemny blat, posmarowałam go połową
kremu czekoladowego (z
awokado); przykryłam jasnym blatem, następnie posmarowałam przecierem
jabłkowym; położyłam drugi ciemny blat, który posmarowałam pozostałym
kremem czekoladowym; na samej górze umieściłam ostatni, jasny blat, polałam go polewą i ozdobiłam
orzechami glazurowanymi w
syropie klonowym (zagotowałam
orzechy w
syropie, aż ten się zredukował; ostudziłam).Według mnie ciasto lepiej smakowało następnego dnia, po nocy spędzonej w lodówce... Ale i tuż po wykonaniu było bardzo smaczne.