Wykonanie
Nasze zimowe danie specjalne, super rozgrzewające i sycące.Smak idealny, lekko słodkawy w połączeniu z pikantnym, do tego dymny posmak
boczku.Nie ma nic lepszego. Wbrew pozorom jest to danie niezbyt skomplikowane w przygotowaniu.Można oczywiście samemu przygotować zalewę z odpowiednich składników, ja użyłam sosu-gotowca (w
sumie raczej tego unikam), który się tu świetnie sprawdził.ok. 300 g dobrej jakości
wędzonego boczku1
cebulasos
chili słodko-pikantny (użyłam Tao-Tao) 3-4 łyżki
sól,
pieprz, szczypta
cynamonuDODATKI:-pieczone
ziemniaki-warzywa w sosie słodko
ostrymWarzywa pokrojone w słupki (
marchewka, por/mała
cebula,
papryka,
bambus, tzw. mieszanka chińska)
imbir świeży starty 1 łyżeczka,
cynamon,
papryka ostra,
przyprawa chińska,
olejsos sojowy, łyżeczka
cukru trzcinowego,
skórka cytryny,bulion+1 łyżeczka
skrobii ziemniaczanej dla zagęszczeniaząbek
czosnkuBoczek kroimy w plastry grubości ok. 1 cm, układamy w naczyniu żaroodpornym.
Cebulę kroimy w piórka, układamy pomiędzy
boczkiem i na wierzch, lekko solimy i
pieprzymy.Sos rozprowadzamy z połową szklanki zimnej
wody i zalewamy
mięso i
cebulę (tak by były lekko zanurzone).Zakrywamy folią i wstawiamy do lodówki na godzinę.Nastawiamy piecyk na 190 stopni i wkładamy nasze danie na ok. 30 minut, tak aby
boczek się zrumienił, a
cebula nie przypaliła,możemy co jakiś czas polewać sosem z naczynia aby
mięso się nie przesuszyło.Do tego przygotowałam warzywa, nie podaję dokładnych ilości bo robiłam wszystko na oko, do smaku. Smażymy najpierw warzywa z posiekanym
czosnkiem na
oleju, dodajemy
przyprawy,
sos sojowy,
skórkę cytryny, starty świeży
imbir, podlewamy szklanką
bulionu, dusimy chwilę i zagęszczamy
skrobią ziemniaczaną.Do tego była surówka, na którą przepis wkrótce. Zapraszam:).