Wykonanie
Niedzielne ciasto, które ostatnio pieczone jest co parę dni, jako pretekst - jabłuszka masowo spadające przedwcześnie z drzew..nie mogą się zmarnować przecież.inspiracjaciasto : 450 g
mąki250 g
masła1 szklanka
cukru pudru1
jajko2
żółtka2 łyżki gęstej kwaśnej
śmietany1 łyżeczka
proszku do pieczenianadzienie : 1,5 kg prażonych
jabłek z
cynamonem2 budynie
waniliowe (na 500ml) + 4 łyżki
cukru750 ml
mlekakilka łyżek
bułki tartejcukier puder do posypaniaWszystkie składniki zagnieść. Ciasto podzielić na 2 części. Jedną włożyć do lodówki,a drugą na około 2 godziny do zamrażarki.
Jabłka pokroić w drobne cząstki, dodać łyżeczkę
cynamonu (lub więcej) lekko skarmelizować
cukier i krótko smażyć całość (tak aby
jabłka się nie rozpadały).Kwadratową blaszkę o
boku 23 cm (lub większą, bo ciasto jest dość wysokie) wyłożyć papierem do pieczenia. Rozwałkować ciasto z lodówki i włożyć do formy. Ponakłuwać widelcem (polecam podpiec kilka minut w temperaturze 160 stopni, ale nie trzeba). Spód oprószyć
bułką tartą.
Jabłka wyłożyć na cieście. DałaBudynie ugotować wg przepisu na opakowaniu, wykorzystując 750ml
mleka i 4 łyżki
cukru. Gorący jeszcze
budyń wyłożyć na
jabłka. Następnie zetrzeć ciasto z zamrażarki.Piec około 45 minut w temperaturze 200 stopni (u mnie dłużej).Po wystudzeniu oprószyć
cukrem pudrem.
***A teraz z innej
beczki, wczoraj załapałam się na niezłą kolację, nawet udało mi się uwiecznić wszystko zanim zostało zjedzone:) Wyglądało i smakowało szałowo, w składzie
rzepa marynowana,
imbir marynowany, czarny
sezam,
łosoś surowy i wędzony, paluszki
krabowe,
awokado, ogóreczek i sama nie wiem co jeszcze.. Podane z sosikiem.Wykonanie dla mnie jest jeszcze czarną
magią, ale wszystko przede mną:)