Wykonanie

Istnieje wiele metod przyrządzania pesto. Wszyscy przypisujemy je do włoskiej kuchni, i racja, jednak mało wiemy o jego korzeniach. Podobno bardzo przypominający go sos istniał już w Persji. Niektórzy tłumaczą nawet, że jest to sos, który ewoluował z Salsa di Noci lub sosu z
orzechów włoskich, który przyrządzany był w Średniowieczu. W 1627, Salvatore Massonio był jednym z pierwszych, którzy wspomnieli o sosie z
czosnkiem i różnymi
ziołami. Ostatecznie w roku 1860 Giovan Battista Rato sporządził przepis na pesto ( bardzo podobne do znanego nam dzisiaj) i wpisał je do swojej książki " La Cuciniera Genovese". Tak właśnie ten zielony sos został przypisany do Genui (Liguria).Liguria znana jest ze swojej żyznej gleby, na której rosną niezwykłe
zioła i warzywa. Ten urodzaj ma swoje odbicie w kuchni Liguryjczyków, która jest jedną z najzdrowszych w całych Włoszech. Ich dieta oparta jest na ziołach, warzywach, owocach, orzechach, rybie,
oliwie z oliwek,
chlebie i makaronach. Korzystają w swych przepisach również często z
czosnku, który jest raczej rzadko używany w północnych Włoszech. Ta zdrowa dieta może wyjaśniać, dlaczego Liguryjczycy są jedną z najdłużej żyjących grup na świecie.Tradycyjne pesto (choć Liguryjczycy bronią swej sekretnej receptury) składa się z liści
bazylii,
czosnku,
soli morskiej,
oliwy z oliwek najlepszego gatunku i włoskiego
sera - najlepsze są Parmigiano-Reggiano i Pecorino Romano. Dodaje się też do niego
orzechy piniowe lub włoskie. Ucierany jest w moździerzu, by wydobyć pełnię smaku z każdego składnika.Są to PODSTAWOWE składniki, jednak przepisów na odmiany pesto jest mnóstwo. W niektórych używa się obu
serów, w innych tylko jednego. Czasem dodaje się też
masło, by sos był bardziej kremowy. Kucharze liguryjscy są znani z dodawania ugotowanego
ziemniaka do sosu. Czasami też mieszają pesto z
pomidorami lub dodają lekki
ser jak
Ricotta albo prescineua.Według tradycji, pesto podaje się z płaskim, wstążkowym
makaronem trenette, gotowanym z małymi kawałkami
ziemniaka. Pod koniec gotowania dodaje się
fasolkę szparagową. Na koniec te trzy składniki są mieszane z pesto i odrobiną
wody z gotowania. Voila!Jak już pewnie zdążyliście zauważyć, ja lubię bawić się
smakami i wymyślać własne wersje tradycyjnych potraw i
napojów. W pesto zakochałam się tak naprawdę dzięki małej włoskiej kawiarence, gdzie sos ten podawany był ze świeżą
bagietką i
serem Parmezan w małej miseczce. Jeśli kiedykolwiek będziecie w Corralejo, koniecznie odwiedźcie Bakery i spróbujcie ich przysmaków. W pewnym momencie przychodzenie tam na obiad stało się tradycją moją i mego lubego, więc tęsknota za smakiem tamtejszego pesto zaczęła mi dotkliwie doskwierać po jakimś czasie spędzonym w domu. Każdy kęs pesto był eksplozją różnych smaków w ustach. Tego właśnie szukałam, przygotowując mój sos. Skupiałam się na odnalezieniu tego unikalnego zapachu i smaku, który nauczył mnie kochać pesto.Niestety nigdzie nie mogłam dostać oryginalnego
Parmezanu, dlatego musiałam zadowolić się
serem Corregio. Używałam go już wcześniej w podobnych sytuacjach i naprawdę dobrze smakuje, więc i tym razem nie było dla mnie zaskoczeniem, że sos wyszedł pyszny.Składniki ucierałam w moździerzu, zaczynając od
czosnku, by wydobyć pełnię aromatu. Moje pesto jest bardziej stałe, nie przepadam za mocno płynnym. Czego nauczyłam się też w Bakery to tego, że pesto je się z
makaronem penne lub tagliatelle, smakuje o niebo lepiej niż ze spaghetti.Jakie jest moje pesto? Właśnie takie, jakiego oczekiwałam - każdy kęs to eksplozja smaku. Takie, którego resztki wybiera się
bagietką, aby nawet odrobina się nie zmarnowała. Takie, które wprawia domowników w niemy zachwyt.MOJE PESTO





Składniki:dwie doniczki
bazylii2 łyżki
orzechów włoskich2 spore ząbki
czosnku7 łyżek
oliwy z oliwekser Corregio 6-7 łyżek
sól i
pieprz do smakumoździerzPrzygotowanie:Zbierz listki
bazylii, umyj je i wysusz.
Orzechy możesz delikatnie posiekać i zrumienić na patelni.W moździerzu rozetrzyj
czosnek. Ciągle ucierając, stopniowo dodawaj listki
bazylii. Zacznij dodawać
orzechy włoskie. Gdzieś w połowie ucierania, wlej 1 łyżkę
oliwy z oliwek i kontynuuj ucieranie
orzechów. Wsyp
ser Corregio, a na koniec stopniowo wlewaj
oliwę. Dopraw
solą i
pieprzem do smaku.Przechowuj w szczelnie zamkniętym słoiczku, w lodówce, do 3-4 dni. Możesz też zamrozić sos.Smacznego!PaulinaPopularne posty :Przed śniadaniemMuffinki
marchewkowe na
troskiZupa krem marchewkowa-
lovaSuper prosta pizza na miękkim spodzie - uzależniająca!
Cuksy,
cuksy i
tarta czekoladowo-limonkowa NigelliPodobał Ci się post? Coś Cię zainspirowało? Masz pytania?Podziel się swoją opinią!Spraw, że mój dzień będzie piękniejszy!