Wykonanie
Fakt, wybiegam nieco w przyszłość, bo jest to propozycja stricte na Halloween. Od razu mówię, że
malin użyć można mrożonych (u mnie takie i takie), niekoniecznie trzeba szukać świeżych na przełomie października i listopada. Niemniej jednak propozycja wydaje mi się na tyle ciekawa, że postanowiłam przygotować
ciastko w niemalże romantycznej scenerii, zastępując krzyż serduszkiem. Poniekąd był to też mój mały test dla gości... ciekawa byłam czy ktoś zauważy, że ciasto
czekoladowe nie jest typowym
biszkoptem z jaj, wygląda na to, że nikt się nie zorientował. Czy to dobrze? No cóż, chyba tak. Co do samego ciasta, mimo braku podłużnych
biszkoptów jest bardzo smaczne, niestety przez dodatek
owoców - nie można go długo przechowywać, nawet w lodówce (no może, że pokusimy się o mrożenie, za czym ja średnio przepadam i staram się tego nie robić...). Tiramisu będzie stabilne tylko wtedy, gdy nasączmy jedynie górny blat ciasta, na to należy zwrócić uwagę. No i co
mogę jeszcze
rzec w tej grobowej ciszy - zostaje mi życzyć smacznego :)

Ciasto a'la
biszkoptowe (2 blaszki):55 dag
zsiadłego mleka10 dag
oleju (u mnie rzepakowy)15 dag
cukru25 dag
mąki pszennej tortowej1 łyżeczka
sody oczyszczonej3 łyżki
kakaoZsiadłe mleko łączymy z
cukrem i
olejem. Nie musimy to tego używać miksera, wystarczy trzepaczka albo zwykła łyżka. Dodajemy przesianą
mąkę, wymieszaną z
sodą i
kakao. Ciasto dzielimy mniej więcej na pół i pieczemy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni i każdy blat pieczemy około 20 - 25 minut. Studzimy przed nałożeniem kremu.

Krem:2 - 3
żółtka150 g
cukru1 opakowanie
cukru wanilinowego (16 g)50 dag
serka typu quark1 szklanka
śmietanki kremówki2 duże łyżki
żelatyny50 ml
wody (do rozpuszczenia
żelatyny)+ około 250 g
malinZ
żółtek,
cukru wanilinowego i 100 g (5 łyżek)
cukru robimy kogel
mogel - ubijamy, dobrze jest umieścić miskę nad garnkiem z gotującą się
wodą. Gdy
żółtka zrobią się jaśniejsze dodajemy stopniowo
serek i dalej ubijamy. Dobrze schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywną masę z pozostałą częścią
cukru (2 - 3 łyżki), delikatnie łączymy z masą jajeczno -
serową mieszając łyżką.
Żelatynę zalewamy
wodą i odstawiamy do napęcznienia. Rozpuszczamy nie dopuszczając do zagotowania. Delikatnie łączymy z kremem. Z ciasta zdejmujemy papier do pieczenia. Jeden blat umieszczamy na dole, na nim
maliny i zalewamy tężejącym kremem (zostawiamy kilka łyżek). Przykładamy drugim blatem.

Dodatkowo:100 ml mocnej
kawy (z 2 łyżeczek rozpuszczalnej)70 - 80 ml
likieru amarettokakao do oprószenia (około 2-3 łyżek)Przestudzona
kawę i
likier mieszamy. Nasączamy górny
biszkopt i przykrywamy cienką warstwą kremu. Odstawiamy ciasto do schłodzenia.


Pośrodku układamy wycięty z bloku technicznego lub tektury krzyż, upewniamy się, że ściśle przylega.

Ciasto posypujemy
kakao (ważne - używamy sitka!), a następnie delikatnie i ostrożnie zdejmujemy krzyż. Pilnujemy, żeby znajdujące się na nim
kakao nie spadło na krem. Gotowe!


Tak jak już na wstępie wspomniałam, ciasto nie musi być podane w tak
grobowym charakterze. Na osłodzenie prezentuję Wam nieco bardziej optymistyczną wersję:

Przepis pojawia się u mnie z okazji tiramisowej akcji. Jednak z racji tego, że Halloween (hmm, obchodzić czy nie?) już za miesiąc chciałam już magazynować jakieś przepisy stricte na tą okazję, żeby
mieć jakiś repertuar do zaproponowania Wam tuż przed tym świętem. Biorąc pod uwagę fakt, że blog nie istnieje nawet roku, nie miałabym dla Was nic z lat ubiegłych, stąd też moje prace nieco na wyrost. Myślę, ze podobna sytuacja będzie z Bożym Narodzeniem czy nawet Mikołajkami, tym bardziej, że jestem osobą raczej łasą na piernik i jego odmiany, a sam zapach
przyprawy do piernika wprawia mnie w lepszy nastrój :) Jeżeli jesteśmy już przy przypominajkach i zapowiedziach. Śpieszę Wam donieść, że za kilka tygodni rusza na blogu (i facebooku) pierwszy konkurs organizowany przeze mnie i firmę Ziarenkowo z którą współpracuję, bądźcie czujni!


Może polubisz też:
Czekoladowe ciasto z
gruszkami i kremem kajmakowym - bez
jajek
Oczy Carycy - krok po kroku

Anielski Puszek - deser błyskawiczny