Wykonanie
Dziś czeski klasyk, pieczeń wołowa w
śmietanie. Danie to jest źródłem wielu sporów wśród czeskich kucharzy, więc potraktowałam je trochę jak nasz bigos - z kilku przepisów wybrałam te elementy, które najbardziej mi odpowiadały. I muszę przyznać, że pieczeń wyszła wspaniała, miękka i aromatyczna. Sos przypomina trochę sos do
schabu po sztygarsku, z knedlikami smakuje fantastycznie. Idealna potrawa na niedzielny obiad (i wbrew pozorom, wcale nie aż tak bardzo pracochłonna).Składniki:750 g
polędwicy lub ligawy50 g
słoniny lub
boczku pokrojonego w słupki
sól,
pieprz mielony2
marchewki150 g
selera1
pietruszka1
cebula5 ziarenek
pieprzu3 ziarenka
ziela angielskiego3
liście laurowepół łyżeczki
tymiankułyżka
masłasok cytrynowy z połowy
cytrynyłyżka
musztardy (raczej sarepskiej niż dijońskiej)pół małego kubeczka
śmietankiewent.
mleko do rozcieńczenia
cukier do smaku
cytryna pokrojona na
płatkiMięso umyć i oczyścić, naszpikować (powinno być szpikowane wzdłuż włókien, ale dla mnie bez specjalnej igły to niewykonalne, więc naszpikowałam w po skosie ok. 3 cm kawałkami
boczku). Natrzeć
solą i
pieprzem. warzywa umyć, pokroić drobno lub zetrzeć na tarce (poza
cebulą,
cebulę wystarczy rozkroić), umieścić w brytfannie razem z pozostałymi
przyprawami. Dodać
mięso, polać
sokiem z cytryny i stopionym
masłem. Można zostawić dzień do skruszenia, ale nie jest to konieczne. Przed pieczeniem podlać niewielką ilością
wody. Piec przykryte aż
mięso będzie miękkie (moje
mięso piekło się ok. 1,5 godziny na ostatnie 15 minut odkryłam je żeby miało przypieczoną skórkę). Po upieczeniu
mięso odstawić żeby odpoczęło. Sos z pieczenia przecedzić przez sito, można dodatkowo przetrzeć do niego warzywa (ja tego nie zrobiłam), dodać
musztardę,
śmietankę i ewentualnie
sól i
cukier, zagotować. Jeśli
sos jest zbyt rzadki, można zagęścić go
mąką (tego tez nie zrobiłam).
Mięso pokroić na plastry, jeśli ostygło, podgrzać w sosie, podawać z knedlikami, plasterkami
cytryny i
konfiturą z
żurawiny.