Wykonanie
Dzisiaj Mikołajki. Żeby tradycji stało się zadość, rano Panowie znaleźli słodkie drobiazgi. A ja dostałam smsa od Dużego - Ty pewnie nic nie dostałaś, bo niegrzeczna byłaś . Hmm... Cóż... Jednak dostałam - moje ulubione
jabłka w karmelu, które sprzedają na straganach pod domem. Mniam! Dziękuję Mikołaju.Ponieważ nie tylko Mikołaj lubi sprawiać słodkie niespodzianki, też postanowiłam coś przygotować. Miałam akurat kawałek ciasta, na które nikt wcześniej nie miał ochoty, w związku z tym wpadłam na pomysł, żeby zrobić bajaderki. Osobiście nie jadałam ich zbyt często, ale D. bardzo je lubi. Mi się kojarzą z zimowym popołudniem na PKSie, kiedy razem z D. czekaliśmy na autobus. Świat miał ten charakterystyczny kolor - mnóstwo śniegu i odbite od niego światło latarni. Z nieba powoli spadały
płatki, wirowały i tańczyły, żeby roztopić się na czerwonych od mrozu policzkach. D. zaciągnął mnie do
cukierni i kupił po olbrzymiej bajaderce. Ach, jak dobrze zjeść coś słodkiego w taki zimny czas! Później on wsiadał w autobus, ja pomachałam, i poszłam na tramwaj, cały czas czując w ustach posmak
rumu.Moje bajaderki zrobiłam bez przepisu - ot, wrzucałam to, co akurat mi pasowało. Są więc
rodzynki,
orzechy,
czekolada z kremówką jako spoiwo,
rum z nutą
wanilii i
pomarańczy wzbogacają smak i sprawiają, że chce się sięgnąć po kolejną. Czy smakują jak tamte z cukierni? Nie wiem. Nie pamiętam.Ale D.
mówi, że są lepsze.Bajaderki

Składniki:(na 16 sztuk po 35 g )250 g suchego ciasta (babka,
biszkopt - bez
owoców)40 g
rodzynek40 g
orzechów laskowych3 łyżki
rumu1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii1 łyżeczka ekstraktu z
pomarańczy100 g
mlecznej czekolady100 ml
śmietany kremówki (38%)
Rodzynki namoczyć w gorącej wodzie, następnie dobrze odcisnąć.
Orzechy posiekać i podprażyć na suchej patelni.
Czekoladę z kremówką rozpuścić w kąpieli
wodnej.Ciasto pokruszyć, dodać
rodzynki,
orzechy,
rum i ekstrakty. WYmieszać. Wlać
czekoladę, połaczyć. Masa powinna być lekko lepka, bez problemu dająca się formować w kulki. Jeśli jest zbyt sucha - dolać kremówki lub trochę
alkoholu, jeśli zbyt mokra - wkruszyć ciasto lub 2-3
herbatniki.Z masy formować kulki po 35 g - mniejsze lub większe - układać w papilotkach do minimuffinek.Schłodzić w lodówce przed podaniem.Smacznego!Tak naprawdę bajaderki to improwizacja - kawałek suchego ciasta - a reszta to to, co podpowiedzą nam
kubki smakowe.
Rodzynki,
orzechy,
migdały,
suszona żurawina,
czekolada,
kakao,
masło,
śmietana - co kto lubi. Koniecznie jednak musi się znaleźć w składzie
rum - bez niego nawet najpyszniejszych kulek nie nazwałabym bajaderkami.Tymczasem dzisiaj pogoda nie może się zdecydować - raz pada deszcz, raz śnieg, a za chwilę świeci słońce. My siedzimy w domu, pieczemy pierniki,
chleby i napawamy się przedświątecznym ciepłem. Nic mi więcej do szczęścia nie trzeba...