Wykonanie
Wiosna!Od piątku pogoda szaleje, w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu. Choć ranki i wieczory jeszcze są chłodne (wczoraj C. musiał przed wyjazdem do pracy skrobać szyby w aucie), to w ciągu dnia jest cudownie ciepło. Rozpinam płaszcz, zrzucam szal, o czapce już nawet nie pamiętam. Słońce świeci mi radośnie prosto w oczy, a ja nie umiem przestać się uśmiechać. Ptaki radośnie ćwierkają od samego rana, krokusy i przebiśniegi pysznią się na trawnikach, a ja spacerując
między nimi zastanawiam się, czy już jutro zamiast zimowego płaszcza
będę mogła włożyć wiosenną kurtkę... Chyba jeszcze nie, poczekajmy na pierwszy dzień wiosny. Wtedy już nic mnie nie powstrzyma!Dzisiaj mam wyjątkowe ciasto. Wyjątkowe jak na mnie - nie mam bowiem w stałym repertuarze ciast tego typu. A okazuje się, że C. takie eksperymenty lubi bardzo, bo usłyszałam, że powinnam za takie ciasta właśnie zabierać się częściej.Zaczęło się od pół kilograma
moreli, które jakimś cudem dostrzegłam w sklepie. Wiem, że to nie sezon, ale taką już mam ochotę na letnie
owoce... Nie mogłam się oprzeć, i kupiłam. A
potem zastanawiałam się, co by tu z nimi zrobić...Przeglądając Ciasta i desery, nr 3/2011, zauważyłam bardzo ciekawe ciasto - ze
śliwkami. Pomyślałam jednak, że
morele doskonale się nadadzą... Zamiast
migdałów użyłam
orzechów laskowych, od siebie dałam też
rozmaryn, który dziwnie mi do
moreli pasuje (tak jak lawenda). Ciasto na początku nie wzbudzało mojego zaufania i, szczerze mówiąc, spodziewałam się zakalca; ale nie - ciasto wyszło idealne. W przygotowaniu przypomina ciasto kruche, świetnie się wałkuje, zupełnie się nie klei. Po upieczeniu smakuje jak ucierane - miękkie i pyszne. Do tego słodko-kwaśny
morelowy dżem wymieszany z
orzechami, które są tutaj dobrze wyczuwalne, ale nie dominują (czego też się obawiałam). Subtelna nuta
rozmarynu podkręca całość i sprawia, że ciasto smakuje naprawdę wyjątkowo.
Lukier z odrobiną
alkoholu nadaje ciastu charakteru, i uwierzcie mi, ciężko poprzestać na jednym kawałku.
Morelowo-
orzechowy warkocz z
rozmarynem
Składniki:(na keksówkę 11x35 cm)ciasto:300 g
mąki pszennej1 łyżeczka
proszku do pieczenia100 g
cukru1 łyżeczka
cukru waniliowego125 g miękkiego
masła125 g creme fraiche (18%)1/4 łyżeczki
soliigiełki z 1 gałązki
rozmarynunadzienie:400 g świeżych
moreli80 g
cukruziarenka z 1/2
laski wanilii2 łyżki
wody50 g mielonych
orzechów laskowychlukier:50 g
cukru pudru1 łyżka Cointreau1 łyżka
wodyMorele przeciąć na pół, wyjąć pestki, pokroić w dużą kostkę. Włożyć do garnuszka, dodać
cukier,
wanilię i
wodę, przykryć pokrywką i dusić, aż
morele zaczną się rozpadać, od czasu do czasu mieszając. Zdjąć pokrywkę, gotować jeszcze chwilę, aż większość płynu odparuje.Ostudzić, wymieszać z mielonymi
orzechami.
Mąkę przesiać, wymieszać z proszkiem
cukrem,
cukrem waniliowym,
solą i drobno posiekanymi igiełkami
rozmarynu. Dodać
masło i
śmietanę, zmiksować. Gdy ciasto
zrobi się zbyt gęste, zagnieść dłońmi. Ciasto rozwałkować na kwadrat o
boku 40 cm, posmarować nadzieniem, zostawiając 1 cm wolny od brzegu. Ciasto zwinąć w dość ciasny rulon, przekroić wzdłuż na pół. Zapleść wałeczki nadzieniem do zewnątrz, włożyć do keksówki wyłożonej papierem do pieczenia.Piec w 180 st. C. przez 50-60 minut, aż do suchego patyczka.Wystudzić.
Cukier puder przesiać, wymieszać z
likierem i
wodą na gładki
lukier. Polać ciasto.Smacznego!

Mi to ciasto przypomina ciasta z wystaw w duńskich cukierniach - tyle, że tamte najczęściej są na cieście francuskim, z
cynamonem, poza tym aż wykręcają
język od nadmiaru
słodyczy. To jest słodkie - ale nie za słodkie, cudownie
owocowe, po prostu pyszne. Koniecznie musicie spróbować!