Wykonanie


Od dawna chciałam dodać wpis o jakiejś szczecińskiej restauracji, ale zawsze mam dylemat czy wypada robić zdjęcia. Poza tym często szkoda czasu na fotografowanie, od razu chciałoby się jeść. Tym razem powstała jednak fotorelacja (dzięki mojej Bratowej) i bardzo się z tego cieszę :). Przy alei
Jana Pawła II 45 w Szczecinie znaleźć możecie restaurację Biała
Trufla w której menu zmienia się co tydzień. Potrawy przyrządzane są z lokalnych produktów i są naprawdę pięknie podane.Stolików w restauracji jest dosłownie kilka, wnętrze jest jasne z szarymi dodatkami. Na ścianach znaleźć można ciekawe cytaty i lustra.

Rzut oka na bar, a tam pyszne
soki i
herbaty i kawałek mojego wymarzonego KitchenAid'a ;)

Jeszcze jedno spojrzenie na najładniejszy kącik w restauracji :)

W restauracji byłam z trzema kochanymi osobami, które też lubią smacznie zjeść, stąd taka ilość jedzenia. Nie martwcie się, nie zjadłam tego sama :D Na początek zostaliśmy zaskoczeni niezamawianą przez nas przystawką, pierożkiem barwionym sepią z mątwy z nadzieniem rybnym (pamiętam tylko, że
rybka była z Ińska...).
Potem pojawiła się zupa ze
szpinaku, której nie próbowałam, ale ponoć była niedoprawiona i została uznana za najsłabszy posiłek.

Za to
jadłam tortillę z
wołowiną,
fasolą i
pomidorem, do której podano wyjątkowo dobry
chrzan. Farsz w tortilli był bardzo dobry, ale rozczarował mnie trochę ten gotowy placek ;)

Kolejna dodatkowa przystawka:
razowe chlebki (jeden z
suszonymi pomidorami) z pesto. Wszystko na duży plus.

Dania główne za to były przepyszne, powyżej
sandacz w
cukinii z
nori i
makaronem somen. Smaki się idealnie komponowały, pyszna
ryba, sosy.

Tutaj rozpływający się w ustach
kurczak zagrodowy w miodzie pitnym z idealnie przygotowanymi
szparagami, grillowanym
bakłażanem i chrupiącymi pestkami
granatu. Nigdy nie
jadłam tak smacznego
kurczaka. Wszystkie
mięsa i
ryby były przygotowane techniką
mięsa i
ryby przygotowujemy metodą sous-vide (czyli metodą próżniową - oglądanie Top Chef na coś się przydało ;)

Na koniec desery...
Trufle czekoladowe, z bardzo dobrej
czekolady z dużą ilością
kakao.

Na koniec świetnie wyglądające sfery
owocowe, płynne w środku z
ciastem w stylu keksa. Gdyby te sfery były bardziej słodkie dużo bardziej by mi smakowało, niestety lubię słodkie desery, jeśli już je jem...Wszystkie najnowsze informacje znajdziecie na fanpage Biała
Trufla . Mimo pewnych uwag serdecznie polecam tę restaurację wszystkim, którzy chcą przeżyć kulinarną przygodę. Na pewno znajdziecie tam coś nowego, a produkty są naprawdę wyjątkowej jakości.