Wykonanie

Witam po wakacjach :-). Miło mi znowu wrócić do Was i do blogowania. Na rozgrzewkę jak to zwykle u mnie - przepis prosty, szybki i lekki (dosłownie).Rewolucja w brownies! Brownies nie majowe (choć brzmi ładniej ;-), ale z dodatkiem
majonezu zamiast
masła (wyjątkowo można użyć nawet
majonezu light, a ciasto i tak się na pewno uda). Z ulubionymi dodatkami - u mnie był to nieduży kubeczek
malin, ale można użyć innych drobnych
owoców jagodowych lub ulubionych posiekanych
orzechów. Nie martwcie się na zapas, że
majonez jest wyczuwalny, bo tak nie jest. Dominuje oczywiście
czekolada, ciasto jest jednym wielkim zakalcem (czyli jak powinno być w przypadku każdego brownies więc oczywiście nie panikujemy ;-). Ale jest przepyszne. Gorąco polecam! Przepis nie jest mój autorski, został opracowany na promocję jednego z popularnych
majonezów... ;-)I jeszcze kilka spraw organizacyjnych, bo sporo się wydarzyło, gdy mnie nie było. Pisano o moim blogu tutaj, także tutaj, a również w najnowszym numerze 'Kuchni' (magazynu dla smakoszy) nr 09/2011, który znajduje się obecnie w sprzedaży. W tym ostatnim jest obszerny wywiad ze słodką Dorotką (hm... to ja ;) i kilka nowych przepisów mojego autorstwa, których nie znajdziecie na blogu. Z pięknymi zdjęciami autorstwa fotografów i stylistów 'Kuchni'.Składniki:40 g
mąki pszennej1 łyżeczka
proszku do pieczenia*25 g
kakao140 g
gorzkiej czekolady (najlepiej 70%
kakao), posiekanej3
jajka200 g drobnego
cukru do wypieków1 łyżeczka ekstraktu z
wanilii100 g
majonezukubeczek
malin lub 60 g posiekanych
orzechówWszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę,
kakao,
proszek do pieczenia - przesiać.
Czekoladę roztopić w kąpieli
wodnej lub mikrofali.W misie miksera lekko i krótko ubić
jajka z
cukrem i
wanilią (użyłam końcówki do ubijania
białek). Wmiksować roztopioną ciepłą
czekoladę. Dodać przesiane składniki,
majonez i zmiksować. Pod koniec miksowania wmieszać
orzechy (jeśli dodajemy
malin, wykładamy je na wierzch brownies).Formę kwadratową o
boku 23 cm wysmarować
masłem, wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć masę
czekoladową, wyrównać. Na wierzch wyłożyć
maliny.Piec w temperaturze 160ºC przez 30 - 35 minut, aż włożony patyczek będzie lekko oblepiony
ciastem (nie surowym!). Nie można piec zbyt długo, by ciasto nie było zbyt suche, ponieważ brownies to jedno z tych ciast, które piecze się i 'dochodzi' nawet po wyjęciu go z piekarnika. Ciasto może lekko urosnąć podczas pieczenia, by
potem spektakularnie opaść - i tak może się zdarzyć :-).* Zazwyczaj do brownies nie dodaje się
proszku do pieczenia, tutaj zróbmy wyjątek.Smacznego :-).