Wykonanie

Czasem nachodzi nas ochota na coś ekstremalnie
czekoladowego. Nawet sama
czekolada nie załatwi sprawy, bo chodzi nam o coś bardziej wykwintnego... Takie jest właśnie to ciasto.
Maliny są tu całkiem na miejscu. Ciasto jest wilgotne, słodkie, choć nie słodkie zbyt mocno. Najlepsze podobno na drugi, trzeci dzień. Nie dane nam było to sprawdzić. Zjedliśmy je na ciepło, z mrożonymi
malinami. Gościom z daleka bardzo smakowało :-).Składniki:200 g
gorzkiej czekolady 70%, połamanej lub posiekanej200 g
masła1 łyżeczka
kawy rozpuszczalnejpół szklanki
wody1 szklanka
mąki tortowej1 łyżeczka
proszku do pieczenia1/4 łyżeczki
sodypół szklanki ciemnego
cukru muscovado1 szklanka jasnego drobnego
cukru demerara3 łyżki
kakao3 średniej wielkości
jajka1/3 szklanki kwaśnej
śmietany 12% lub 75 ml
maślanki2 łyżki
rumu100 g
malin (świeżych lub mrożonych)+ drugie tyle do dekoracjiWszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Czekoladę połamaną na kawałki rozpuścić z
wodą,
masłem,
kawą w niedużym garnuszku; lekko przestudzić, odstawić.
Mąkę przesiać z proszkiem,
sodą,
kakao. Dodać oba
cukry i dokładnie je wymieszać z
mąką.
Jajka rozmącić ze
śmietaną, dodać
czekoladę z
masłem i
rum, wymieszać dokładnie. Wsypać przesiane sypkie składniki, wymieszać rózgą kuchenną do połączenia. Wsypać
maliny, wymieszać.Formę tortownicę* wysmarować
masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać ciasto i piec je 1 godzinę i 30 minut w temperaturze 140°C.* Piekłam z połowy porcji w formie o średnicy 21 cm (czas pieczenia się skrócił).
Polewa czekoladowa:1 szklanka
cukru pudru3 łyżki
kakao3 łyżki
mleka3 łyżki
masłaMasło rozpuścić w gorącym
mleku i gorące wlać do
cukru przesianego z
kakao. Wymieszać na gładką masę. Można dodatkowo dodać łyżkę
rumu.Na lekko przestudzonym cieście rozsmarować polewę i odstawić do zastygnięcia.Smacznego :-).


Przepis pochodzi z Galerii Potraw.