Wykonanie
Cudownie jest się kręcić w większym gronie w kuchni - lubicie? Ktoś coś sieka, ktoś odmierza, odważa, rozbija
jajka... Ostatnio moja kuchnia zrobiła się ogromna, rozciągnęła się jak z gumy! smażę z przyjaciółkami
faworki w karnawale, suszę jesienią
pomidory, w Tłusty Czwartek będziemy smażyć pączki, a ostatnio w "wirtualnej kuchni" piekłam z kilkoma cudownymi kobietami szarlotkę - szarlotkę KARMELOTKĘ, pełną soczystych
jabłek utytłanych w karmelu, pachnącą
wanilią. Takie szarlotki to ja lubię bardzo - z kawałkami
jabłek, na pysznym kruchym cieście. Zjedz ją na ciepło z
bitą śmietana lub kulką
lodów waniliowych, a umierać z rozkoszy nie będzie żal. Kto się skusi na karmelotkę ?

Wiecie kogo najbardziej lubię słuchać, gdy piekę jakieś cudne, proste i nastrajające ciepłem ciasto? Pewnej francuskiej dziewczyny, w chustce na głowie, lubiącej śpiewać na ulicach. Mocny, zachrypnięty nieco głos, fale dobrej energii, aż chce się śpiewać... albo upiec szarlotkę! Posłuchajcie ZAZ z pierwszej płyty ... "ZAZ" - "J'Aime A Nouveau" - jeśli znacie i jeśli nie znacie.

A ja czekam aż jutro do drzwi zapuka Merlinowy kurier z najnowszą płytą ZAZ - "Sans Tsu Tsou" . Och już nie
mogę się doczekać!! Nowa płyta to zapis koncertów, które ZAZ w 2011 roku śpiewała w Europie (buuu dlaczego nie w Polsce???). Oczywiście większość to utwory z pierwszej płyty, które już dobrze znam, ale jest też pięć całkiem nowych. Z przyjemnością obejrzę też fragmenty koncertów na DVD, chyba po ostatniej koncertowej ADELE na dobre rozsmakowałam się w koncertach na dvd. Czy ktoś z Was już ma to dwupłytowe wydanie "Sans Tsu Tsou"? jak wrażenia? a może
mieliście przyjemność słuchania koncertu ZAZ na żywo? opowiecie jak było?Lubię lubię lubię szarlotki, ale najbardziej takie, w których
jabłko jest
jabłkiem a nie rozciapaną pulpą. Dzieciaki wciąż mnie męczą o szarlotkę z duszonymi
jabłkami, ale rzadko
daję się namówić. Zawsze mówię - a spróbujcie może takiej i sru nowy pomysł :) To może przypomnę moje ulubione szarlotki, gdyby ktoś jak ja, lubił
jabłkowe ciasto w różnych odsłonach:- szarlotka tatrzańska - pokazałam ją na forum gazetowym wieeele lat temu, a dziś stała się już klasykiem krążącym na wielu blogach - znacie? ma wysoką warstwę
jabłka w cieniutkich plasterkach, jest pyszna!- szarlotka misiankowa - prosta, nieskomplikowana, pięknie brzuchata z połówkami
jabłek- szarlotka sypana - piekę ją zawsze jesienią z przepisu zapisanym w stareńkim brulionie, ale chyba zapomniałam na blogu zamieścić przepis - znacie tę szarlotkę, prawda?- szarlotka koralowa - również od kiedy ją pokazałam, krąży na wielu blogach - ma mnóstwo
jabłek w pokrojonych w małą kostkę, ale też
rodzynki lub
żurawiny zamknięte jest w skorupce z kruchego ciasta - jest śliczna i pyszna - znacie?a teraz dołącza najnowsza - szarlotka karmelowa vel KARMELOTKA

Czy już czujecie się nastrojeni na pieczenie?Ja pisząc ten post podjadam
jabłkowo-karmelowy kawałeczek pijąc
cynamonową latte, pycha!Moja nowa "wirtualna kuchnia" działa się ostatnio przez 2 dni na profilu Facebookowym ChilliBite . Tchnęło mnie, żeby wespół w zespół upiec symultanicznie coś pysznego z Fbkowymi fanami. Wygląda na to, że karmelotka bardzo posmakowała :) A kto chce zobaczyć co się działo, prosze poczytać wpisy z 7 i 8 lutego na Fb. Kto wie, może "Symultaniczne gotowanie" będzie się działo cyklicznie? ja zabawę miałam przednią :) Kto chce gotować wspólnie w kolejnej edycji - palec pod budkę :)A tymczasem przepis na karmelotkę bo już pachnie...To prosta i efektowna szarlotka - w skorupce z kruchego ciasta mnóstwo oblepionych karmelem pysznych
jabłek w ósemeczkach. Cudownie smakuje z
lodami waniliowymi lub
bitą śmietaną (ubitą bez
cukru)... ech... Z podanych proporcji otrzymasz ciasto na 8 porcji lub ok 16 mini karmelotek (wskazówki na końcu posta)

etap I - ciasto180g
mąki pszennej1/2 łyżeczki
soli40g
cukru pudru120g bardzo zimnego
masłaok 45-70g lodowatej
wodyMasło pokrój na małe kawałeczki, dodaj do
mąki z
solą i
cukrem pudrem i wyrób na sypkie okruchy. Możesz to zrobić mikserem z płaskim mieszadłem lub palcami, ale wówczas pracuj bardzo szybko, by ciasto się nie zagrzało od dłoni. pokrojonego w kawałeczki - wyrabiamy sypkie grudki szybko w palcach lub mikserem.Do sypkiego ciasta dodawaj stopniowo lodowatą
wodę (miej ją w szklance z
lodem) - wlewamy po łyżce - w ciasto wchodzi ok 45-60g (4-6 łyżek)
wody. Ciasto powinno być zwarte, nie suche i nie klejące. Ma być gładkie i plastyczne. Formujemy z niego kulę i wkładamy do lodówki na min 2 godziny a najlepiej na noc .

etap II -
jabłka (wersja trudniejsza)1 kg
jabłek odmiany szara reneta1 łyżka soku wyciśniętego z
cytryny1 łyżeczka ekstraktu
wanilii65g
masła75g
cukru demerara
Jabłka obierz, pokrój w ćwiartki, każdą ćwiartkę przekrój wzdłuż na 2-3 plasterki i przełóż do miski.
Skrop je
sokiem z cytryny i ekstraktem
wanilii. Na patelni rozpuść
masło, dodaj
cukier demerara i podgrzewaj na niewielkim ogniu do uzyskania dość jasnego,
maślanego karmelu (jeśli masz patelnię ceramiczną, jego kolor łatwo będzie ocenić). Wsyp do niego przygotowane wcześniej
jabłka.W tym momencie zimne
jabłka zetną karmel, ale to nic, podgrzewaj
jabłka w karmelu na średnim ogniu na patelni mieszając poprzez podrzucanie (taki pieęękny ruch posuwisto podrzucający*, jaki wykonują wszyscy kucharze ;)). Uwaga, karmel gest gorący, zatem proszę to robić ostrożnie . Całość podgrzewaj ok 2-3 minut, aż karmel się zupełnie rozpuści, a wszystkie
jabłka będą nim oblepione. UWAGA - jeśli
zrobi się jedna duża gruda karmelu, umieść ja na środku patelni i chwilę poczekaj, rozpuści się pod wpływem ciepła.etap II -
jabłka (wersja łatwiejsza)1 kg
jabłek odmiany szara reneta1 łyżka soku wyciśniętego z
cytryny1 łyżka
cukry waniliowego65g
cukru pudru65g
masłaJabłka obierz, pokrój w ćwiartki, każdą ćwiartkę przekrój wzdłuż na 2-3 plasterki i przełóż do miski. Wymieszaj
cukier puder z
cukrem waniliowym.
Skrop jabłka sokiem z cytryny i obsyp dokładnie
waniliowym cukrem pudrem Na patelni rozpuść
masło i wsyp opudrowane wcześniej
jabłka.Całość podgrzewaj ok 2-3 minut na dość sporym ogniu, aż
jabłka się nieco zezłocą. Pilnuj, by były wciąż jędrne. Staraj się ich nie mieszać, ale raczej podrzucaj tym "zawodowym" ruchem posuwisto podrzucającym* podpatrzonym u kucharzy :)

etap III - pieczenie i słodki finiszNa obsypanym
mąką blacie rozwałkuj schłodzone wcześniej ciasto na placek o średnicy ok 30cm. Pomagając sobie wałkiem, przełóż ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Na środku placka ułóż w stosik wszystkie
jabłka, tak by zostawić rant ok 5cm. Zaginaj krawędź ciasta wokół
jabłek do wewnątrz i lekko ściśnij w miejscu załamań. Posmaruj brzegi ciasta
żółtkiem rozkłóconym z
mlekiem lub samym
mlekiem.

Piecz ok 40 minut w w piecu nagrzanym do temp. 190°C (u mnie podwójny dół i góra bez termoobiegu).

A dla dużych i dla małych... wersja MINI karmelotki

Przygotuj metalowe foremki do muffinek, ale nie wyściełaj ich papilotkami.Rozwałkuj ciasto na grubość ok 0,5cm, wycinaj spore kółka i wypełniaj nimi foremki do muffinek - kółka z ciasta powinny być na tyle duże, by wypełniły również boki foremek. Do środka wkładaj po 4 cząstki
jabłek w karmelu. Wstaw do pieca nagrzanego do 190°C na ok 20 minut.Wariacja z
orzechami : upraż na suchej patelni kilka łyżek
orzechów włoskich i wystudź. Układaj je na dnie ciasta w foremkach i dopiero na orzechach układaj
jabłka.Pyszne MINI KARMELOTKI w sam raz do lunch-
boxa dla dziecka i na bezgrzeszny deser do porannej
kawy :)Przepis zaczerpnęłam (i ciut pozmieniałam) z książki "Wyśmienita kuchnia francuska" wyd. Arkady.