Wykonanie
Od dawna to ciasto było na mojej liście "do zrobienia". Klasyka sama w sobie, choć znalezienie przepisu nastręczyło mi sporo trudności. Przepisy z różnych źródeł były diametralnie inne, a łączyła je tylko i wyłącznie starta
marchewka. Piekąc to poniżej, sugerowałam się smakiem, jaki zapamiętał M, z późnego dzieciństwa. Miało być "no prawie jak murzynek, tylko trochę inne, a może trochę jak piernik? No nie pamiętam, dawno to było, jak mama kolegi nam piekła".Bazowy przepis z
Whisk Kid (klik), choć bardzo go zmieniłam.P.s Klasyczne ciasto
marchewkowe ma w sobie
orzechy, a polewa jest na bazie
serka Philadelphia. Ja zamiast
orzechów użyłam
rodzynki, a zamiast
serka - krem
maślany. A co tam, szalejemy :)

Składniki na tortownicę 22cm:250g
mąki2 łyżeczki
proszku do pieczenia1 1/2 łyżeczki
sody oczyszczonej1 1/2 łyżeczki
soli1 łyżeczka
przyprawy do piernika3 czubate łyżeczki
kakao200g
cukru295ml
oleju4
jajka (temp. pokojowa)1 łyżeczka ekstraktu
waniliowego2 łyżki
miodu4 średnie
marchewki, starte na średnich oczkach100g (można więcej)
rodzynekPolewa:100g miękkiego
masła2 łyżki
cukru pudrusok z połowy
cytryny2 czubate łyżki zmielonych
migdałówskórka pomarańczowa do ozdobyRozgrzej piekarnik do ok 180st. CTortownicę wysmaruj
masłem i wysyp
mąką (można użyć papieru do pieczenia)W misce wymieszaj wszystkie suche składniki:
mąkę,
marchewkę,
cukier,
proszek do pieczenia,
sodę,
kakao,
sól i
przyprawę do piernika.W drugiej misce wymieszaj:
jajka,
olej,
wanilię i
miód.Połącz składniki z obu misek, mieszaj łyżką do połączenia się składników. Nadal powinno być widać grudki z
mąką (filozofia podobna jak przy muffinach).Dodaj
rodzynki (można dodać ulubione
orzechy) i wymieszaj.Przełóż ciasto do formy i piecz 50-60 min lub do "suchego patyczka" (moje piekło się 40 min).Po wyjęciu z piekarnika, ostudź ciasto na kratce.

Masa
maślana:Miękkie
masło utrzyj z
cukrem pudrem i
sokiem z cytryny. Rozsmaruj na wierzchu ciasta i posyp
migdałami. Schowaj do lodówki, aby masa stężała.Moje ciasto
marchewkowe, było jak bardzo delikatny murzynek. Lekko
czekoladowe, z delikatnym korzennym aromatem. Dzięki
rodzynkom, było bardzo wilgotne, ale nie cięzkie.Gorąco polecam.