Wykonanie
Jak się okazało mamy z Wiosenką dużo wspólnego. Mieszkamy jakieś 50 km od siebie, mamy ten sam zawód (dokładnie ten sam), mamy dokładnie tyle samo lat (no, ja jestem starsza o 30 dni), jemy
kuskus po wyjściu z
wody, no i przede wszystkim lubimy gotować. Dlatego też jest mi bardzo miło, że Wiosenka zgodziła się przygotować razem ze mną
sałatkę według Ainsley'a.A sałatka? Dla mnie wspaniała. Mieszanka
słodyczy z
brzoskwiń, kwaśnego z
limonek /
cytryny i słonego z
fety.
Jadłam,
jadłam i nie mogłam się najeść. Szkoda tylko, że nie udało mi się nigdzie dostać
groszku cukrowego, a starałam się bardzo.
Składniki:1 łyżeczka
oliwy4 dojrzałe
brzoskwinie lub
nektarynki, pocięte na kawałkiSkórka i sok z 1
cytryny (
limonki)200 g mieszanki
sałat1 mała
czerwona cebula, cienko pokrojona150 g
groszku cukrowego, przepołowionego (nie dałam)2 łyżki posiekanej
mięty200 g
sera feta, rozkruszonego (spokojnie można dać mniej)Świeżo zmielony
pieprz (nie dałam bo zapomniałam)Wykonanie:Patelnię grillową lub zwykłą posmarować połową
oliwy i rozgrzać aż się lekko zadymi.
Brzoskwinie obtoczyć w
soku z cytryny. Położyć stroną bez skórki na patelni i smażyć przez około 2-3 minuty. W dużej misce wymieszać pozostałą
oliwę i
sok z cytryny,
skórkę z cytryny,
sałaty,
cebulę,
groszek i
miętę. Podzielić na 4 porcje i nałożyć do misek / talerzy. Na wierzch położyć
brzoskwinie i rozkruszony
ser feta. Doprawić
pieprzem i podawać ciepłe.
/wydrukuj przepis/