Wykonanie
Uuuu, zdenerwowałam się. Znalazłam fajne placki w książce:"A to tylko 100 kalorii". Miały być pieczone. Ale konsystencja przypominała jajecznicę i coś czułam w kościach, że to nie może się udać. Na próbę upiekłam (w dodatku dwa
razy dłużej niż zakładano) trzy sztuki. Nie wyszły. Nadal pozostały jajecznicą. Do reszty masy wbiłam więc
jajko, dodałam
mąkę i usmażyłam na patelni, jak zwykłe ziemniaczane. Moje więc na pewno nie mają 100 kalorii ;)Lista zakupów:300 g słodkich
ziemniaków (po prostu 1 bardzo duży
ziemniak)200 g
sera typu
feta (1 opakowanie)200 g
marchewki (4 średnie)7 ząbków
czosnkupor (biała i część jasnozielona)3 łyżki posiekanej
pietruszkisól,
pieprz do smaku
oliwa do smażenia1
jajko2 łyżki
mąkiZiemniaka i
marchew obrać. Pokroić na małe kawałki, wrzucić do garnka, zalać
wodą. Gotować do miękkości. Odcedzić, wystudzić i zetrzeć na piure.
Por posiekać.
Czosnek obrać. Całe ząbki zeszklić na odrobinie
oliwy tak, aby zmiękły. Dodać do piure. Wsypać
pietruszkę. Dodać pokruszoną
fetę. Całą masę dobrze wyrobić ręką i doprawić
solą i
pieprzem.Wbić
jajko i dodać 2 łyżki
mąki. Dobrze wymieszać. Lekko wilgotnymi rękami uformować placki (ale nie takie cieniutkie jak ziemniaczane tylko grubsze).Na patelni rozgrzać
oliwę i usmażyć placki na rumiano.Powinno wyjść ok. 12-15 placków.Podawać z
keczupem.
Smacznego życzy
oliwek :)