ßßß
Składniki :1,5 kg kurczak ( najlepszy do pieczenia 😉 )2 piwa , Warka – najlepsza bo słodkamarynata :1 łyżka suszonego majeranku2 łyżki miodu1 płaska łyżeczka pieprzu czarnego , także mielonego1 płaska łyżka soli1/2 łyżeczki mielonego kminku1 łyżeczka granulowanego czosnku2 łyżki oleju rzepakowegoDodatki :2 główki czosnkuziemniaki podgotowane w łupinkach ( półtwarde )marchewka ( także lekko podgotowana -twardawa ;))pasternak ( jak pozostałe -podgotowany )2 cebule surowe , pokrojone w ćwiartkisól , majeranek i pieprz czarny do smaku
Kuraka oczyszczamy z farfocli , piór, i co tam jeszcze niepotrzebnie na nim dynda 😉 Osuszamy papierowym ręcznikiem kurczaka i własny pot z czoła 😉 Składniki na marynatę mieszamy w miseczce , nacieramy nimi dokładnie, całego kuraka z zewnątrz i od środka . Odstawiamy go na noc do lodówki , musi tyle odsiedzieć , wtedy jest bardziej pachnący i aromatyczny, miękki . Odsiadka, każdego twardziela zmiękczy to wiadomo nie od dziś 😉 . Następnego dnia otwieramy piwko ( nie pijemy 😉 , no dobra łyczek , reszta ma zostać w butli 😉 ) Nabijamy na butlę kuraka , robiąc mu szyjką butelki tracheotomię 😉
U jego stóp składamy warzywka ( wcześniej podgotowane i obrane ) oraz przekrojone w poprzek główki czosnku ( odda aromat podczas pieczenia ) , solimy , doprawiamy pieprzem i majerankiem ( spora ilość ;)) . Całość wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 200 C z włączonym termoobiegiem, zaraz po wstawieniu kuraka , obniżamy temperaturę do 160 C i pieczemy tak długo , aż skórka zrobi się apetycznie brązowa , na 10 minut przed wyjęciem go z piekarnika , podkręcacie temperaturę do 190 C ( wtedy skórka zrobi się chrupiąca ) . Podczas pieczenia , otwieramy drugą butelkę piwa i polewamy nim co jakiś czas piekącego się kuraka ( tak co 15 minut ) , aż do wyczerpania złotego trunku 😉 Kuraka podajemy natychmiast po wyjęciu z piekarnika , gdyż jak poleży, to skórka straci chrupkość . Warzywka pieczone w ściekającym z kuraka soku i piwku są obłędne , nie wiem czy nie leprze od kurczaka…. 😉 Smacznego 😉