ßßß
Wiosną zupa szczawiowa jest obowiązkową pozycją w naszej kuchni. Wspominałam już kilka razy, że mam jeden trawnik „łąkowy”, rośnie na nim szczaw, jasnota, tasznik, babka lancetowata , krwawnik a ostatnio pojawił się nieśmiało bluszczyk kurdybanek, na którego chucham i dmuchamPo szczaw na zupę nie mam więc daleko, zrobiłam tym razem kremową, miksowaną z dodatkiem kilku ziemniaków dla lepszej konsystencji. Ostatnio często je dodaję do różnych zup- kremów. Nie trzeba się martwić zagęszczaniem zasmażką, czy tzw. „zaklepką ” z mąki i śmietany. Smaku za bardzo nie zmieniają a zupy mają ciekawą, kremową konsystencję.ok. 30 dkg szczawiu ( spora miseczka)duża pietruszka, kawałek seleramały por bez zielonych liści ( albo i z nimi, i tak się zmiksują)2-3 spore ziemniakioliwa lub kawałek wędzonkisól, ziele angielskie, liść laurowy, pieprz ziołowyopcjonalnie- kilka liści czosnaczka i krwawnika lub cebulapo jajku na twardo na osobęJeśli lubimy konkretne smaki, możemy ugotować szczawiową na wędzonce, wkładając ją do garnka z wodą na początku gotowania. Gdy wolimy bardziej warzywnie – podsmażamy lekko pokrojonego pora na oliwie, gdy się zeszkli, dolewamy wodę, dodajemy pokrojoną włoszczyznę i przyprawy i gotujemy ze 20 minut. Potem dorzucamy pokrojone ziemniaki i opłukany szczaw , najlepiej bez twardych ogonków i ewentualnie czosnaczek i krwawnik, albo małą cebulę.Gdy wszystko jest już miękkie, doprawiamy, lekko studzimy , wyjmujemy liście laurowe i kulki ziela, miksujemy na gładko.Podajemy z jajkami ugotowanymi na twardo. To jeden z wiosennych smaków, których staram się nigdy nie opuścić. Na blogu jest też przepis na klasyczną szczawiową i taką na rosole . Ta pokazana dziś chyba mi najbardziej trafiła w gust.Smacznego !