Wykonanie
Nachosy to jedna z tych słonych przekąsek, do których mam niestety słabość. Jeśli pojawiają się na imprezie, nawet w okresie gdy trzymam ścisłą dietę, istnieje spore ryzyko, że skuszę się na jedno, dwa...no może kilkanaście ;). Chrupiące trójkąciki smakują najlepiej w akompaniamencie
sosów. Moim faworytem, zaraz obok dipu
serowego jest pikantna salsa. Prawdopodobnie wszyscy znamy to cudo, które dostępne jest na półkach supermarketów. W sytuacjach kryzysowych także po nie sięgam. Zdecydowanie wolę jednak wersję przygotowaną samodzielnie. Salsa z poniższego przepisu jest aromatyczna, naturalna, pikantna... po prostu wspaniała! Robiłam ją już wielokrotnie w mniejszych lub większych proporcjach, bowiem nadaje się nie tylko do nachosów, ale także do
mięs oraz dań z grilla.
Składniki:1 duży
pomidor½ dużej
cebuli½
zielonej papryki2 ząbki
czosnku150 ml passaty pomidorowej lub dobrego
przecieru pomidorowego1 łyżeczka
cukru1-2 łyżeczki
bazyliimielone
chilli (wedle uznania)1 łyżeczka
sosu worcestershire lub
octusól,
pieprzszczypta
cynamonuoliwa do smażeniaPrzygotowanie:
Paprykę oraz
cebulę drobno siekamy.
Pomidora sparzamy, obieramy ze skóry, kroimy w kostkę.
Cebulę podsmażamy na łyżce
oliwy, a gdy się zeszkli, wrzucamy na patelnię
paprykę oraz przeciśnięty przez praskę
czosnek. Całość przykrywamy i dusimy pod przykryciem przez kilka minut. Następnie dodajemy passatę lub
przecier pomidorowy i dusimy pod przykryciem, na wolnym ogniu przez około 30-40 minut. Pod koniec duszenia dodajemy
cukier,
sos worcestershire (lub
ocet) oraz wszystkie
przyprawy.Połowę sosu blendujemy na gładką masę, pozostałą część zostawiamy. Łączymy je razem. Gdy
sos jest jeszcze zbyt rzadki, ponownie wstawiamy go na ogień i podgrzewamy bez przykrycia, na małej mocy palnika do momentu odparowania
wody. Natomiast jeśli po zblendowaniu jest zbyt gęsty, podlewamy go
wodą.Gotowy sos odstawiamy do ostudzenia. W tym czasie wszystkie jego smaki i aromaty się przegryzą. Sos próbujemy tuż przed podaniem i opcjonalnie doprawiamy jeszcze do smaku. Ja na koniec zawsze dorzucam więcej
chilli, ponieważ lubię kiedy salsa jest dość pikantna.Salsę można także przygotować na zapas. W tym celu należy zwiększyć proporcje składników, a następnie gotowy sos zawekować w słoikach.Smacznego!