Wykonanie
To makowiec, który lubię najbardziej. Mało ciasta, dużo wilgotnego dobrze przyprawionego
maku, miękki
lukier, makowiec doskonały.Wigilia i Święta za pasem, czas
goni, a ja czuję stres nie zdążenia ze wszystkim, co zaplanowałam, a nie odhaczenie wszystkich punktów na liście, to rodzi ogromną frustrację.A gdyby tak nie stawiać sobie zadań? Albo przynajmniej, nie tylu? Cieszyć się po prostu tym czasem? Jego urokiem, ciepłem i wyjątkowym nastrojem, na który przecież czekam przez cały rok.... W rezultacie
tracę ten cudowny moment, bo to chwila tylko, gorączkowo, nie do końca wiadomo po co, piekąc ciasto za
ciastem, robiąc
sałatkę za
sałatką, którąś z kolei, bo tak sobie postanowiłam..I tak, podsumowując moje dywagacje, proponuję doskonałe ciasto, na które przepis, bardzo za niego dziękuję, pożyczyłam z bloga i
Love Bake. Przepis przeczytałam, makowiec upiekłam i pokochałam. Z
Wami będzie tak samo.


Skladniki:ciasto:350g
mąki pszennej100g
cukru pudru3
żółtka1 łyżeczka
proszku do pieczenia250g
masła zimnegoszczypta
solimasa makowa:400g
maku100g
masła miękkiego50g
mąki pszennej5
jajek -
żółtka i
białka osobno1 1/3 kubka
cukru1 łyżka
kakao1 łyżeczka ekstraktu
migdałowegobakalie,
orzechyszczypta
soli2-3 łyżki
brandylukier:1 kubek
cukru pudru2-3 łyżki
brandy1 łyżka
soku z cytryny4 łyżki
kaszy manny


Jak zrobiłam:forma 24 x 24cmW misce szybko połączyłam
mąkę z zimnym
masłem pokrojonym na kawałki i rozcierając palcami. Dodałam pozostałe składniki i szybko zagniotłam w miarę jednolite ciasto. Kulę ciasta zawinęłam w folię spożywczą i włożyłam do lodówki na godzinę.Po tym czasie, podzieliłam ciasto na dwie części. Formę wyłożyłam papierem do pieczenia. Dno wylepiłam połową ciasta i podpiekłam przez 15 min w 180" C. Drugi kawałek zawinięty w folię i włożyłam do lodówki.
Mak zalałam gorącą
wodą lekko ponad poziom i zostawiłam do całkowitego wystudzenia. Odsączyłam na sicie wyłożonym grubą serwetką papierową i trzykrotnie zmieliłam.UWAGA: można użyć ( ja tak zrobiłam )
maku już zmielonego, kupnego; zdecydowanie szybciej i łatwiej.
Żółtka ubiłam z
cukrem na jasną, puszystą masę. Dodawałam po łyżce zmielonego
maku cały czas miksując na małych obrotach miksera. Do masy dodałam miękkie
masło,
potem mąkę,
kakao oraz ekstrakt
migdałowy.
Białka ubiłam ze szczyptą
soli na sztywną pianę. Wmieszałam delikatnie w masę
makową. Na sam koniec dodałam
bakalie.Podpieczony kruchy spód posypałam 2 łyżkami
kaszy manny. Wyłożyłam masę
makową, wierzch posypałam pozostałymi 2 łyżkami
kaszy manny.Drugi kawałek ciasta rozwałkowałam na papierze do pieczenia i przez folię na prostokąt o wymiarach blaszki, wyłożyłam delikatnie na wierzch masy makowej.Piekłam w 180'C przez około 60 minut.Wystudzone ciasto polałam lukrem.
lukier:Wszystkie składniki utarłam na kremową, gładką masę. Posmarowałam wierzch ciasta. Udekorowałam
makiem i
skórką pomarańczową.
