Kotlety z dyni

Wykonanie

Gdy widzę w warzywniaku piękną dynię, raczej się jej zakupowi nie oprę. W ogóle mam tak ze świeżymi warzywami i owocami, nie wiem sama, kiedy lądują w koszyku. Zazwyczaj to dopiero w domu planuję, co będę z tych dóbr gotować, jednak z dynią było dziś inaczej. Już w sklepie wiedziałam że sprawdzę, czy da się z niej usmażyć kotlety.
Da się :) Nie są to co prawda najłatwiejsze kotlety, bo masa jest delikatna i stosunkowo rzadka, co może niektórym sprawić trudność przy smażeniu, ale za to smakowo są świetne. Dynia wymaga przypraw, bo sama w sobie jest dość mdła. Doprawiłam ją dziś kuminem (polecam sklep Skworcu) i majerankiem. Zjadłam je z samym koperkiem, choć można oczywiście podać je z jakimś sosem.
Składniki na 10-12 sztuk :
ok. 600 g. dyni (po obraniu)
2 cebule
3 jajka
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki posiekanego koperku
1 łyżeczka suszonego majeranku
0,5 łyżeczki mielonego kminu (kuminu) rzymskiego, polecam sklep Skworcu
sól, pieprz
bułka tarta
olej do smażenia
Przygotowanie :
Jajka gotuję na twardo, dynię i cebule kroję w małą kostkę. Na patelni rozgrzewam łyżkę oleju i pod przykryciem smażę na nim cebulę - do zeszklenia. Dodaję dynię, lekko wszystko solę i smażę ok. 10 minut, aż dynia zrobi się całkiem miękka. Odkrywam patelnię i smażę wszystko jeszcze chwilę, by odparowała woda. Przekładam do miski, lekko studzę, dodaję posiekane drobno jajka, przyprawy, mąkę ziemniaczaną i ok. 3-4 łyżek bułki tartej. Mieszam wszystko, doprawiam do smaku. Masa będzie miękka i delikatna. Do miseczki wsypuję trochę bułki tartej i łyżką przekładam do niej porcję masy. Lekko ją oprószam bułką i dopiero wtedy delikatnie formuję w rękach kotleciki. Smażę je po 2-3 minuty z obu stron, delikatnie przekładając drewnianą łopatką. Podaję posypane koperkiem.
Przepis autorski.