Wykonanie
Bywają takie sytuacje, że czasem goście nas zaskakują. Wyobraźcie sobie miły niedzielny wieczór- po kończącym się weekendzie w lodówce „zostało tylko światło” a tu w drzwiach staje teściowa…a jeszcze gorzej jakiś „ wuje Mietek z ciocią Helą” i ich rozkapryszona córeczka Tosia, która w swoim mniemaniu jest najmądrzejszą kuzynką w rodzinie. W dodatku wujek Mietek delikatnie informuje Was, że zostaną na noc, bo z samego rana mają ważną sprawę do załatwienia:) Oczywiście do tego zawsze pada stały tekst: „ nie
róbcie sobie kłopotu” , „ wystarczy tylko jakaś kanapa i koc” …Ciekawe jak zamierzają spać w trzy osoby na jednej kanapie?I wtedy z niczego trzeba zrobić coś w kilka minut. Ponieważ zwykle na dnie lodówki pałęta się jakaś rezerwowa puszka ja uciekam się do past ratunkowych:) Wyciągam suchary/
krakersy zachomikowane na czarną godzinę albo wycinam z
chleba maleńkie kanapeczki, żeby było „ kurturarnie” i kuzynka Tosia była zaspokojona w swej snobistycznej manierze:)Mój nieoceniony mąż dorabia do każdej pasty super bajer typu: „ a taką pastę jadłem na Ibizie w Hiszpanii…” Usiłuję nie parsknąć śmiechem i kątem oka dostrzegam jak moje dzieci starają się utrzymać poważne miny…Do ojca dołącza jeszcze większy bajerant- mój synek kawalarz i wreszcie impreza robi się przyjemna:) Pławiąc się w atmosferze „powiewu z wielkiego świata” wszyscy wcinają kanapki z pastą
fasolową,
groszkową…Jednakże po odjęciu „ bajeru” pasty nic nie
tracą- nadal smakują tak samo pysznie, dlatego polecam je z czystym sumieniem.Pasta ratunkowa fasolowa:1 puszka-
czerwona fasola,4 szt-
pomidor suszony z zalewy,5 łyżek-
oliwa z oliwek,2 ząbki-
czosnek,2 łyżki- pasta z
czerwonej papryki( taka węgierska z tubki)opcjonalnie przecier/
keczup,
pieprz sól, słodka i
ostra papryka w proszku do smaku.Pasta ratunkowa groszkowa:1 puszka-
groszek konserwowy,20 szt-
kapary z zalewy,100-150g-
ser fetta,2 łyżki-
oliwa z oliwek,
sól,
pieprz do smaku.Przygotowanie obu past szybkie i proste- wystarczy zmiksować wszystkie składniki razem i gotowe:)