Wykonanie
W poprzednim
poście pisałam o tym, jak zrobić purée z dyni . Rozwodziłam się nad wszechstronnym jego zastosowaniem, bo wykorzystywałam je do dań wytrawnych, np. do kopytek . Pokażę teraz przepis na tartę z
dynią na słodko. Pierwszy raz zobaczyłam ją u Gosi z
Trawki cytrynowej . Oczywiście musiałam trochę pozmieniać i coś zrobić po swojemu – przygotowałam zupełnie inne kruche ciasto z dodatkiem
mąki pełnoziarnistej i samych
żółtek, aż
trzech, żeby było bardziej kruche. Zmieniłam również proporcje piure
dyniowego i
mleka. W oryginale, który jest autorstwa Jamiego Olivera, było 50 dag obranej dyni (w kawałkach) na pół litra
mleka. Ja, dysponując pur é e, uznałam, że to może być za rzadkie i dodałam go nieco więcej. W trakcie pieczenia sprawdzałam, czy masa mi się ścina. Bardzo długo to trwało i w końcu podniosłam temperaturę w piekarniku. Finalnie trochę o swoim wypieku zapomniałam i lekko mi wierzch spękał, ale na szczęście jej nie przypaliłam i nie była sucha. Później do podniesienia estetyki tarty swoją rękę przyłożył Człowiek Wyżerka (dosłownie i w przenośni), więc musiałam się nieźle pogimnastykować, żeby wykroić ładny kawałek do zdjęcia.Jedną z charakterystycznych cech tej tarty jest to, że w zależności od użytej odmiany dyni może
mieć różną barwę – wszystkie odcienie żółci i
pomarańczu, typowo jesienna kolorystyka. Najbardziej nadają się do niej mączyste odmiany, np. hokkaido. Hokkaido ma też tę zaletę, że nie trzeba jej obierać ze skórki, żeby zrobić z niej piure do nadzienia. Oczywiście, jeśli komuś przeszkadzają drobinki (które są mięciutkie), to po upieczeniu skórka bardzo łatwo
daje się zdjąć. W smaku nadzienie przypomina nieco
dyniowy budyń – przyjemny,
waniliowy, łagodny.
Będę jeszcze eksperymentowała z tą tartą – kusi mnie, żeby zrobić ją na korzenną nutę.
Składniki na spód:200 g
mąki pszennej (typ 650)50 g
mąki pszennej razowej50 g
cukru pudru125 g zimnego
masła3
żółtkaSkładniki na masę:600 g purée z dyni (u mnie z hokkaido)400 ml tłustego
mleka200 g nierafinowanego
cukru trzcinowego1
laska wanilii2 całe
jajkaPrzygotuj kruche ciasto: na stolnicę przesiej obie
mąki wymieszane z
cukrem pudrem, dodaj pokrojone na kawałki zimne
masło i siekając nożem, połącz je z
mąką. Kiedy uzyskasz drobne grudki, wlej
żółtka i szybko wyrób – tylko do połączenia składników. Uformuj ciasto w kulę i wstaw do lodówki na godzinę.W międzyczasie przygotuj masę
dyniową. W garnku zagotuj
mleko z
cukrem trzcinowym, cały czas mieszając. Gdy
cukier się rozpuści, dodaj przekrojoną na pół i wyskrobaną
laskę wanilii (ziarenka również daj do
mleka) i gotuj na wolnym ogniu przez kwadrans, pilnując, żeby nie wykipiało. Po tym czasie wyjmij
laskę wanilii i dodaj piure. Gotuj przez 15 minut na malutkim ogniu, często mieszaj, bo masa łatwo się przypala. Odstaw do przestygnięcia i zmiksuj raz jeszcze, jeśli są jakieś grudki.Gdy masa dyniowa się chłodzi, nasmaruj
masłem formę do tarty i wyłóż ją
ciastem. Przykryj je papierem do pieczenia i obciąż np.
fasolą. Wstaw na kwadrans do piekarnika nagrzanego do 180°C, po tym czasie zdejmij obciążenie i dopiekaj przez 10 minut.Do chłodnej dyniowej masy wbij dwa
jajka i zmiksuj. Wylej na podpieczony spód i wstaw na 30-45 minut do piekarnika nagrzanego do 160°C (po 30 minutach zwiększyłam temp. do 175°C). Upieczona masa powinna przypominać
budyń.
Tarta najsmaczniejsza jest po jednodniowym
pobycie w lodówce (trzeba ją oczywiście zabezpieczyć przed lodówkowymi zapaszkami).
Related Posts
Rozmarynowe mini bułeczki zapiekane z
seremKopytka z dyni podsmażane na
maśle z
czosnkiemZielone naleśniki
Dyniowe podpłomyki półrazoweKopytka ziemniaczano-
dyniowe z
masłem szałwiowym