Wykonanie
Ha! Mam coś dobrego. Mega dobrego. Dla mnie must have. Wieeem, trzeba spróbować i samemu ocenić, w końcu każdy ma inny gust, również....kulinarny. Niemniej jednak, uważam to za HIT.Przepis mam od siostry mojej dobrej koleżanki, Sylwia, pozdrawiam Cię serdecznie! Jak tylko wpadłam na to ciacho, oszalałam, to są moje smaki, mimo, iż ciasto nie należy do ultra fit....no i nie musi, umówmy się. Ci, co mnie znają, wiedzą doskonale, że nie żyję powietrzem, lubię dobre jedzenie....przez co ciągle i ciągle muszę pracować nad ciałem....no i pokusami ;p Pokusy są jednak ...fajne, niczym motyle w brzuchu ;d Taaak, to ciacho można śmiało przyrównać do motyli, podobnie jak brownie
bananowe i
ciastka kruche z
czekoladą, które Wam już pokazywałam ;DMam nadzieję że skusicie się na choć jeden kawałek, jest mega syty, trzyma naprawdę długo, czyli dla mnie super sprawa na śniadanie. Spokojnie do
pory obiadowej można pozostać przy dobrej
kawie i wodzie.Musicie skosztować, no musicie !Przygotowanie: około 75 minutSkładniki:CIASTO:300 g
mąki pełnoziarnistej orkiszowej250 g miękkiego
masła - dobrej jakości50 g
ksylitolu lub
cukru trzcinowego - ja dałam
cukier trzcinowy3
żółtkaMąkę siekam z
masłem. Następnie dodaję
cukier i
żółtka. Wyrabiam ciasto, co chwilę zajmuje. Formuję kulkę, zawijam w folię spożywczą i wkładam do lodówki na 30 minut.Po tym czasie ciasto rozwałkowuję ( na oprószonej stolnicy), blaszkę smaruję
olejem kokosowym, wykładam ją
ciastem i wkładam do rozgrzanego piekarnika do 180 st. na 10 minut.Masa
musli:8
jabłek - nie za dużych1,5 szklanki
płatków owsianych zwykłych1/2 szklanki
suszonej żurawinypo 3 łyżki:
słonecznika łuskanego,
sezamu i
płatków migdałowych2 łyżki
cynamonu2 łyżki nasion chia2 łyżki płynnego
miodu3
białka jaj
Jabłka po umyciu i obraniu ścieram na tarce o dużych oczkach. Dodaję
cynamon, dokładnie mieszam.Następnie dodaję do nich
bakalie,
miód,
płatki, mieszam.Na końcu dodaję stopniowo wcześniej ubite
białka - na sztywną pianę. Dokładnie mieszam.Otrzymaną masą wykładam wcześniej podpieczone ciasto, wyrównuję, wkładam do piekarnika na 30-40 minut.Zostawiam do przestygnięcia, u mnie stało noc. Rano się za nie zabrałam ;d






