Wykonanie
Pączki pieczone

Autor:
Halina Joskowska Opublikowano: 27 lutego 2014 r. Historia pączka w Polsce sięga XVII i XVIII wieku. Już wtedy znane były te kuliste przysmaki z warszawskich
cukierni. Szczycili się swoimi wyrobami nie tylko warszawscy cukiernicy, ale także cukiernicy dawnej Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego, podając jak powinien wyglądać idealny pączek . Miał on być maksymalnie pulchny i lekki tak"by wiatr mógł go zdmuchnąć z półmiska". Ścisnąwszy go w ręku musiał znowu rozciągnąć się do swojej objętości. Sporządzano pączki z
chlebowego ciasta, nadziewanego
słoniną i smażono na
smalcu - ileż one miały kalorii??? Wiejskie pączki, jak wspomina z kolei Jędrzej Kitowicz w opisie obyczajów za panowania Augusta III, nie były już tak lekkie, ale twarde i dobrze wypełnione
marmoladą tak, że "specjałem tym można było nabić niezłego guza i podsinieć oko". Niektóre pączki nadziewano
migdałem lub
orzechem, a ten kto na taki pączek trafił miał
mieć w życiu szczęście. Niestety nazwisko twórcy pączków kryje mrok historii. Encyklopedia Brockhausa podaje, że pączki są specjalnością austriacką i południowo-niemiecką. Dzisiaj mamy tłusty czwartek, więc nawiązuję do tradycji i piekę pączki. Jednak są to pączki innowacyjne, nowoczesne, bo pieczone w piekarniku, nie ociekające tłuszczem po brodzie. Kiedy natknęłam się na ten przepis, moje wątpliwości kulinarne związane z dzisiejszym dniem zostały błyskawicznie rozwiane. Te pączki to mój debiut, niemniej wyszły pyszne, mięciutkie i puszyste. Wypełniłam je powidłami węgierkowymi i zwieńczyłam gęstym
cytrynowym lukrem. Przyznaję miałam pewne obawy, czy
śliwka i
cytryna będą się dobrze komponować. Po zjedzeniu kilku pączków (najlepsze na ciepło)
mogę powiedzieć, że to połączenie przerosło moje oczekiwania. Smaki idealnie się uzupełniają tworząc zgrabny duet.
Lukier cytrynowy jest moim faworytem, jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, jego kwaskowaty smak doskonale łamie
słodycz całego pączka, powodując ciekawy smak :-)Pączki pieczone Autor opinii:
Halina Joskowska, data przesłania: 27 lutego .Pączki pieczone z powidłami węgierkowymi i lukrem
cytrynowym!Taki pączki, to świetna alternatywa dla osób dbających o linię :-)Oceny: 4 , 9Czas przygotowania: 2 godz. i 20 min Czas pieczenia: 15 min Łączny czas: 2 godz. i 35 minSkładniki:Ciasto:
mleko : 100 mlświeże
drożdże : 50 g
mąka pszenna (tortowa lub do wypieków
drożdżowych-użyłam tortowej puszystej Lubelli): 370 g
cukier : 50 g
sól morska : 3/4 łyżeczki
jajka : 3
masło : 170 goraz:
jajko : 1 (do posmarowania)miękka
marmolada o smaku różanym lub
marmolada truskawkowa ewentualnie wieloowocowa, użyłam powidła węgierkowe : 300 g
cukier puder : 200 g
sok z cytryny : 1
cytryna lub
lukier pomarańczowy:
cukier puder : 200 g
sok pomarańczowy : do uzyskania gęstej konsystencjiskórka z
pomarańczy lub smażona
skórka pomarańczowa : opcjonalniepapilotki jak do muffinów o średnicy 5 cm mierzonej po dnie : tyle ile wyjdzie pączków (16-18)cienka szklanka lub metalowa obręcz do wycinania kółek o średnicy 7 , 5 cm : 1Przygotowanie:Uwaga:
drożdże,
masło i
jajka wyjmujemy wcześniej z lodówki, aby się ociepliły,
masło kroimy na kawałki i tak ocieplamy :-) na początku robię rozczyn z
drożdży - mieszam ciepłe
mleko, pokruszone
drożdże, 1 łyżeczkę
cukru i 1 łyżkę
soli, odstawiam do wyrośnięcia na 10 minut pod przykryciem ze ściereczki rozczyn ma się dość mocno spienićnaczynie z
drożdżami wstawiłam do garnka z bardzo ciepłą
wodą, to pomogło
drożdżom wyrosnąć, gdy
drożdże wypełniły całą szklaną miskę, wstawiłam ją do naczynia z
mąką
do większej miski przesiewam
mąkę, dodaję
cukier,
sól i mieszamnastępnie wlewam spieniony rozczyn
drożdży i mieszam łyżkądodaję stopniowo
jajka mieszając składniki łyżkąnastępnie wyrabiam ręką przez około 10 minut (można za pomocą haka miksera (7 minut), na 4 poziomie na koniec ciasto ma być gładkienastępnie dodaję kawałeczki miękkiego
masła, cały czas wyrabiając rękoma (około 10 minut), można miksować hakiem (około 7 minut) po tym czasie ciasto ma być elastyczne i błyszczące, odklejać się (ześlizgiwać) z ręki i
boków miski

przykrywam ściereczką i odstawiam na 1 godzinę do wyrośnięcia (ciasto znacznie się napuszy)

wyrośnięte ciasto uderzam pięścią i szybko zagniatam ręką łączę ciasto w jedną kulę (nie będzie sztywna), wykładam na blat podsypany
mąką, przewracam na drugą stronę i obtaczam w
mącedłońmi rozpłaszczam ciasto na placek o grubości około 1 cm (ma wyjść 16 pączków), w razie potrzeby oprószyć blat i ciasto
mąką, aby ciasto się nie kleiło (mi się nie kleiło)szklanką wycinam pierwsze kółko

rozpłaszczam nieco w dłoni i na środek kładę pełną łyżeczkę powideł

składam kółko na pół, lepię brzegi jak w pierogach, a następnie zbieram łączenie w jednym miejscu

ulepioną w ten sposób kulkę wkładam łączeniem do dołu do papilotki powtarzam z resztą ciasta na koniec wycinki z ciasta zbieram w jedną kulkę i też postępuję jak wyżej

papilotki z pączkami układam na blaszce z wyposażenia piekarnika z zachowaniem odstępów (zmieści się połowa pączków, resztę piekę w drugiej partii)pączki odstawiam na pół godziny do podrośnięcia (ciasto mniej więcej dwukrotnie zwiększy objętość)piekarnik nagrzewam do 180oC (góra i dół bez termoobiegu)wierzch pączków smaruję roztrzepanym
jajkiem (najlepiej ogrzanym do temperatury pokojowej)

blaszkę z pączkami wstawiam do nagrzanego piekarnika do środkowej częścipiekłam przez 15-20 minut do zrumienieniapo tym czasie od razu wyjmuję z piekarnika studzę około 10 minut, następnie lukrujępiekę drugą część pączków
Lukier cytrynowy:do miseczki przesiewam
cukier puder i stopniowo dodaję wyciśnięty
sok z cytryny, do uzyskania gęstej konsystencji lukru

Smacznego !