ßßß
Oto prawie tradycyjna ryba po grecku w wydaniu „glamour” :)Usmażony, świeżutki sandacz zanurzony w aromatycznym pomidorowo-marchewkowym sosie, ozdobiony „kosteczkami” z młodziutkiej cukinii to idealna przystawka. Jednocześnie smaczna i bardzo elegancka :)Składniki: (6 małych porcji)1 duży filet z białej ryby (u mnie sandacz)1 marchew1 cebula1/2 jabłka1-2 szklanki pikantnego soku pomidorowegokilka kropli Tabasco lub szczypta chilli (opcjonalnie)1 młoda cukinia1 ząbek czosnkuoliwa z oliweksól i pieprz1 łyżka soku z cytrynyWykonanie:Rybę oprószyć solą i pieprzem i usmażyć na oliwie. Podzielić na małe kawałki, usuwając przy okazji wszystkie ości.W rondlu rozgrzać 4 łyżki oliwy. Zeszklić na niej posiekaną cebulę. Dodać startą na grubej tarce marchew oraz jabłko. Smażyć na średnim ogniu przez około 10 minut. Dodać 1 szklankę pikantnego soku pomidorowego. Warzywa dusić do miękkości około 20 minut. W czasie duszenia dolewać pozostały sok pomidorowy. (Uwaga: Gotowa pasta warzywna powinna mieć konsystencję „gęstego sosu”. Musi być jednak na tyle płynna aby ryba mogła nią przesiąknąć.) Doprawić do smaku solą, pieprzem, Tabasco i sokiem z cytryny.Do sosu dodać rozdrobnioną rybę i wymieszać. Rozłożyć do szklanych naczynek.Cukinię pokroić w drobną kostkę (max 1/2 x 1/2 cm). Na patelni rozgrzać 3-4 łyżki oliwy, zeszklić przeciśnięty czosnek a następnie dodać pokrojoną cukinię. Smażyć 4-5 minut stale mieszając. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Udekorować rybę po grecku łyżką usmażonej cukinii.Przed podaniem schłodzić w lodówce.Smacznego :)