ßßß
Takie właśnie jadłam w Piranie jeszcze miesiąc temu. Po raz pierwszy w takiej formie. I muszę przyznać, że bardzo mi smakowały. Dlatego pokusiłam się o zrobienie bardzo podobnych, aby zatrzymać ten smak i wspomnienie podróży na dłużej:-) Tam były podane z chrupiącą opieczoną bagietką. Zapach morskich smakołyków przyciągnął mnie i oczom nie wierzyłam. Miejsce gdzie były przygotowywane, to malutki samoobsługowy bar wyglądający bardzo niepozornie. Podchodziło się do okienka, zamawiało tylko świeże owoce morza. I po jakiś 15 minutach już się można było delektować niebywałym smakiem muli...Ciągnący ser z łatwością oklejał bagietkę, pustą muszelką wygrzebywałam przymocowaną małżę i po prostu czułam smakowy odlot...Spróbujcie, a nie pożałujecie:-)!
Składniki:1 kg muli,1 cebula,2 ząbki czosnku,4 - 5 pomidorów,1 łyżka oliwy z oliwek,chlust białego wina,sól, cukier, pieprz,0,5 pęczka natki pietruszki,1/4 łyżeczki płatków chilli,ser mozarella+1/2 szkl. białego wytrawnego wina,1 ząbek czosnku.Przygotowanie:Umyć i wyszorować zamknięte małże. Gdy, któraś jest otwarta to należy ją wyrzucić. Do garnka wlać wino i wdusić czosnek, gotować małżeokoło 4 minut. Po tym czasie jeśli, któraś muszla się nie otworzy, to też należy ją wyrzucić. Mi na kilogram odpadło 4 sztuki. Na oliwie podsmażyć cebulkę pokrojoną w kosteczkę, dorzucić czosnek, płatki chilli. Następnie obrane ze skórki (po wyparzeniu) i pokrojone pomidory wrzucić do cebuli. Dusić chwilę, dolać wina, przyprawy. Na sam koniec, gdy sos będzie odparowany wsypać poszatkowaną natkę pietruszki.Muszle podzielić na pół, wyrzucając pustą część, a te z przymocowanymi małżami ułożyć na dnie naczynia żaroodpornego (można wysmarować formę oliwą). Zalać wszystkie sosem pomidorowym i na koniec zetrzeć mozarellę ( ilość wg uznania). Zapiekać do zrumienienia około 20 minut w temp, 190 stop. C. Podawać z bagietką.