Wykonanie
No i po Świętach, przygotowań było mnóstwo, pracy też, ale było warto. Co roku tak samo i zawsze warto. To miły czas, wiosenny, radosny, nawet kiedy pogoda, jak w tym roku, nie najlepsza. To nie ma znaczenia, że zimno za oknami, że wieje i pada, a ja padam na nos w kuchni kończąc krojenie warzyw na
sałatkę jarzynową. To co ważne to to, że drzewa kwitną, i
fiołki, że ptaki wrzeszczą podekscytowane wiosną, i to, że mazurki gotowe czekają na
stole.No właśnie, co do mazurków, zrobiłam ich tak dużo i były tak pyszne, że zmuszona jestem podjąć zmagania z niechcianymi pozostałościami po nich natychmiast, już od dzisiaj. Stąd u mnie przepis na wytrawną tartę. Nie jest to potrawa szczególnie dietetyczna, ale za to pożywna i w miarę lekka. Kawałek tarty z odrobiną
sałaty to świetny posiłek na lunch czy lekką kolację, również do zabrania do pracy.
Składniki: na formę do tarty 27 - 28cmspód:150g
mąki pszennej70g
mąki kukurydzianejspora szczypta
soli150g zimnego
masła pokrojonego w kawałki1
żółtko1-2 łyżki zimnej
wody6 -7
marchewek, oczyszczonych i pokrojonych na ćwiartki2 średnie
cebule, pokrojone w cieniutkie plasterki
oliwa do smażenia
cebulisól1 łyżka suszonego
tymianku3 łyżki
oleju słonecznikowego - do pieczenia
marchewki200ml
śmietany kremówki2
jajka, 1
żoltko70g
sera bryndza, kremowego - opcjonalnie4 łyżki
sera cheddar, startego na tarce o grubych oczkach1/2 łyżeczki
gałki muszkatołowejsól,
pieprz2 - 3 łyżki
szczypiorkuJak zrobiłam:
Mąkę białą i kukurydzianą wymieszałam z
solą. Połączyłam suche składniki z
masłem, masa powinna przypominać
kaszę. Dodałam
żółtko, szybko zagniotłam ciasto, dodając 1-2 łyżki zimnej
wody w trakcie wyrabiania. Zawinęłam w folię i włożyłam do lodówki na 30 minut.Po tym czasie wylepiłam
ciastem formę wyłożoną papierem, formując brzeg. Nakłułam w kilku miejscach i wstawiłam do zamrażalnika na 15 minut. Piekłam przez około 15 - 20 minut, aż było złociste Wystudziłam.Pokrojoną na ćwiartki
marchewkę natarłam
olejem słonecznikowym z
solą i
tymiankiem Ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam przez około 20 minut, aż była miękka ale jeszcze krucha.
Cebulę pokrojoną w plasterki podsmażyłam delikatnie na
oliwie.Składniki na masę jajeczną: kremówkę,
jajka i
ser bryndza wymieszałam. Jeżeli nie macie
bryndzy, można ją pominąć. Doprawiłam
solą,
pieprzem i
gałką muszkatołową. Wylałam masę jajeczną na wystudzony spód, a na wierzchu ułożyłam
marchewkę i
cebulę. Posypałam
serem i
szczypiorkiem. Piekłam w 180'C przez około 25 minut, aż masa była delikatnie ścięta. Przed podaniem dodatkowo posypałam
serem i
szczypiorkiem.
Tarta jest dobra na ciepło i na zimno. Można do niej podać prostą
sałatę z dressingiem z
oliwy i
octu balsamicznego i to zupełnie wystarczy, danie gotowe.