Wykonanie

Kurze skrzydełka są wstępem do sezonu grillowego. Tym razem odświeżyłam przepis o
cytrusowe owoce. Ubrane w nutę egzotyki i podane na bardzo polskiej patelni, były uroczą odmianą letniego wieczoru. Oblizując palce, przyglądałam się pierwszym wisienkom w ogrodzie. Rozmarzyłam się. Przypomniały mi się ulubione smaki, w których łączę
wiśnie z resztą. Z roladkami drobiowymi, ze
spirytusem, z
cukrem, z
czekoladą i
miętą, z
twarogiem... Były i będą przysłowiową "wisienką" na torcie:)

Przepis na marynatę, w której skrzydełka muszą "poleżeć" dobę i nic tego nie powinno przyspieszać.Marynata:sok z czerwonego
grejpfrutasok z
pomarańczysok z połówki
cytryny50 ml
białego winaigiełki z dwóch gałązek
rozmarynu2 ząbki
czosnku pokrojone w plasterkidwie łyżeczki
brązowego cukrułyżeczka zmielonej
soli morskiejdwie łyżki
oliwykilka liści posiekanej
miętyNa rozgrzaną, suchą, patelnię wycisnęłam
soki. Odparowałam połowę, dodałam igiełki
rozmarynu,
czosnek,
wino i znowu odparowałam. Dodałam
cukier,
oliwę i do rozpuszczenia
cukru mieszałam, zmniejszając temperaturę. Do wystudzonej marynaty dodałam
miętę i 12 skrzydełek. Zostawiłam na noc w lodówce.

Osuszone z marynaty skrzydełka zawinęłam w plastry
wędzonego boczku i zapiekałam przez 45 minut pod grillem. Przewracałam co 10 minut, a w połowie odlałam połowę wytopionego tłuszczu.Podałam na patelni z młodymi
ziemniakami.Składniki:1 kg wyszorowanych i zeskrobanych,
młodych ziemniakówpo 1
młodej cebuli, czerwonej i białejpaski julienne z połówki
cytrynygrubo mielony
pieprz2 plastry, pokrojonego w paski,
wędzonego boczkuogrodowy
tymianekoliwa z oliweksólNa rozgrzanej
oliwie podsmażyłam
boczek i
cebulę. Po chwili dodałam przekrojone na pół
ziemniaki, skórkę,
zioła i
przyprawy. Mieszałam co 5 minut podrzucając patelnią. Smażyły się około pół godziny.Patelnia zniknęła szybciej niż wisienka z gałązki ;)