Wykonanie
Pracowita sobota wymaga dużej ilości energii i wielu chęci by stawić czoła temu na co nie mieliśmy czasu podczas całego tygodnia. Pomyślałam więc o daniu sytym, niecodziennym a zarazem rozgrzewającym (zważając na ilość cyferek na minusie na termometrze za oknem).Domowe
curry, które tak uwielbia mój mąż - wspaniały pomysł, pomyślałam.I możecie się zastanawiać po co spędzać tyle czasu w kuchni, skoro całkiem dobre
curry kupimy w słoiczku i to za tak niewielką cenę. No właśnie! Domowe
curry jest o niebo lepsze od tych gotowych. By się o tym przekonać sami spróbujcie. Zapraszam!

SKŁADNIKI:- podwójna
pierś z kurczaka- marynata do
mięsa: 2 ząbki
czosnku, 2 cm
imbiru, skórka i sok z 1
limonki,
sól,
pieprz, 1/2
chilli,
oliwa- 1
czerwona cebula- 2-3 duże
pomidory lub 1 puszka krojonych- 4-5 gałązek
selera naciowego- puszka
mleka kokosowego- 3 łyżki
oliwy-
przyprawy: 2 łyżeczki
Garam Masala, 1 łyżeczka
kurkumy, 1 łyżeczka
kolendry, 1/2 łyżeczki
cukru trzcinowego- pół pęczka świeżej
kolendryPRZYGOTOWANIE:Zaczynamy od marynaty do
kurczaka:
czosnek,
imbir i
chilli drobno siekamy, dodajemy skórkę i sok z 1
limonki oraz łyżkę
oliwy. Wszystko dokładnie mieszamy.
Mięso kroimy w kostkę, zalewamy marynatą i odkładamy na co najmniej pół godziny.
Przyprawy wsypujemy do moździerza i ucieramy na gładki proszek. Na dużej patelni rozgrzewamy 2 łyżki
oliwy, szklimy na niej pokrojoną w kosteczkę
czerwoną cebulę. Gdy się zeszkli dodajemy
przyprawy i smażymy na bardzo słabym ogniu ok. 2 minuty by wydobyły swe aromaty.
Pomidory kroimy w kostkę, a
seler w 0,5 cm plasterki. Na patelnię dodajemy
kurczaka chwilkę smażąc, gdy
mięso się zetnie dodajemy
seler i
pomidory. Po 5 minutach dodajemy
mleko kokosowe, solimy,
pieprzymy i doprawiamy
cukrem trzcinowym.
Curry gotujemy jeszcze 5 min. Podajemy z
ryżem, posypane liśćmi
kolendry. Smacznego!
