Nutka orientu.

Wykonanie

Dzisiaj trochę popłynęłam… Miało być coś na szybko, ale stopniowo mój obiad ewoluował i koniec końców spędziłam w kuchni dużo więcej czasu niż zamierzałam. Zaczęło się od ryżu z soczewicą, później doszedł dip ogórkowy i chlebki chapati. Wszystko za sprawą niedawno odbytych na uczelni warsztatów kulinarnych, które mnie zainspirowały. Mój obiad oczywiście nie oddaje w 100% smaku kuchni indyjskiej, ale myślę, że jest dobrą jego namiastką.
W składnikach, które podałam, wymieniony jest kminek. Pamiętajmy, że kminek to nie to samo co kmin rzymski (kumin). Są one w Polsce często mylone i używane wymiennie, jednak to ten drugi jest głównie używany w tradycyjnej kuchni indyjskiej. Przypomina smakiem pieprz z nutką cytrusów. Ja użyłam kminku, ponieważ akurat miałam go pod ręką i uznałam, że (mimo innego smaku) też nieźle pasuje:)
A i jeszcze ciekawostka – Hindusi uwielbiają ostre przyprawy. Dlaczego? Bo one, paradoksalnie, wychładzają organizm., co jest niezwykle pomocne w gorącym klimacie Indii.
Ryż z soczewicą
Składniki (1 porcja):
50 g czerwonej soczewicy
20-30 g ryżu (a akurat w kuchni miałam brązowy, ale chyba lepiej nadąłby się basmati)
1/2 cebuli
Szczypta przypraw (kminek, curry, kurkuma, sól)
Woda
Olej
Ryż i soczewicę myjemy, zmieniając wodę kilka razy. Moczymy 15 minut, w tym czasie kroimy cebulę w kostkę. Kminek smażymy 2 minuty na patelni (z rozgrzanym olejem). Dodajemy do niego cebulę, ryż (jeśli mamy brązowy, radzę go wcześniej trochę podgotować), kurkumę, curry, sól. Trzymamy na ogniu 2-3 minuty, następnie dolewamy ¾ szklanki wody, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 15-20 minut pod przykryciem na wolnym ogniu (często mieszamy)
Ogórkowa raita (raita, czyli rodzaj dipu na bazie jogurtu, z różnymi przyprawami)
Składniki (1 porcja):
1/3 ogórka startego na tarce
1-2 łyżeczki kurkumy
2 łyżki jogurtu naturalnego (u mnie grecki)
Ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
Ewentualnie chili
Z ogórka wyciskamy maksymalnie dużo soku, mieszamy go z pozostałymi składnikami.
Chlebki chapati
Składniki (kilka sztuk w zależności od wielkości):
Szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
2 łyżki oliwy/oleju
Szczypta soli
Woda (taka ilość, aby ciasto było plastyczne)
Mąkę przesiewamy, dodajemy sól i robimy w środku dołek. Dolewamy tyle wody, aby ciasto nie było zbyt twarde i dało się zagniatać. Wyrobione ciasto odstawiamy pod przykryciem na 30 minut. Po tym czasie jeszcze chwile wyrabiamy i formujemy kulki, z których rozwałkowujemy cienkie placki. Smażymy na suchej patelni z dwóch stron, do momentu, aż przestaną wyglądać na surowe. Następnie bierzemy metalowe sztućce i opalamy je nad gazem, dosłownie chwile z każdej strony. Uwaga, bo szybko się przypalają (ja niestety trochę się zagapiłam, ale i tak wyszły dobre).