Wykonanie
Ostatnio kompletnie nie miałam weny do blogowania, ale za to w kuchni spędzałam sporo czasu.
Tarta, którą dzisiaj Wam przedstawiam, jak dla mnie jest idealna. No może pomijając fakt jej kaloryczności;) Gdyby nie to, mogłabym ją jeść codziennie:)
Do potrzebujemy:250 g
mąki pszennej125 g
masła2 płaskie łyżki
cukru pudru1
jajko2 łyżki zimnej
wodyŁączymy ze sobą wszystkie składniki, zagniatamy ciasto i lepimy z niego kulę. Owijamy folią i wstawiamy do lodówki na pół godziny.Po tym czasie rozwałkowujemy na papierze do pieczenia i przekładamy do formy na tartę. Forma powinna być wysmarowana
masłem, chociaż ja moją wyłożyłam papierem do pieczenia, dzięki
czemu wyjmowanie tarty nie przysporzyło mi żadnych kłopotów:)Na wierzch kładziemy papier do pieczenia i przyciskamy specjalnymi kulkami,
fasolą lub
ryżem.Pieczemy w 190 stopniach przez 15 minut.Po tym czasie zdejmujemy obciążenie wraz z papierem i pieczemy kolejne 15 minut.Wyjmujemy i odkładamy do ostudzenia.(moją tartę robiłam bardzo "na szybko", czyli prawie nic nie studziłam, nie odkładałam, tylko wszystko od razu).Lemon
curd2 duże
jajka2
żółtka (nie wyrzucamy
białek - będą potrzebne do
bezy)170 g
cukru drobnego60 g
masła roztopionegoskórka otarta i sok z jednej
cytrynyWszystkie składniki łączymy ze sobą najlepiej za pomocą rózgi do ubijania (w metalowej lub szklanej misce). W garnuszku gotujemy
wodę i nad parą ustawiamy naszą miskę ze składnikami. Cały czas mieszamy do momentu zgęstnienia kremu (kilka minut, krem mocno zgęstnieje). Po tym czasie odkładamy do wystudzenia.Dodatkowo:1
jabłko -
jabłko obieramy i ścieramy na tarce z małymi oczkami.
Beza włoska:Potrzebujemy:2
białka140 g + 40 g
cukru30 ml
wodyW garnuszku umieszczamy
wodę i 140 g
cukru. Ustawiamy na średnim ogniu, nie mieszamy. Gotujemy do temperatury 118 stopni C, ani razu nie mieszamy (choćby nawet kusiło :)Ja nie mam termometru cukierniczego więc gotowałam do wrzenia. Gdy zaczęło wrzeć, zostawiłam żeby dalej się gotowało i w tym czasie miksowałam
białka do uzyskania sztywnej piany. Po łyżce dodawałam pozostały
cukier (40 g) i gdy cały już zużyłam - zdjęłam mój
syrop cukrowy z ognia. Mikser zmniejszyłam na najmniejsze obroty i powoli, cienkim strumieniem dodawałam
syrop cukrowy. Po dodaniu całości miksowałam jeszcze około 10 minut.
Beza wyszła gęsta i pięknie błyszcząca.Na koniec czas na połączenie składników - Na kruchy spód wykładamy starte
jabłko, na to kładziemy lemon
curd, wierzch dekorujemy
bezą. Możemy zrobić to bardziej "fikuśnie", ja zwyczajnie rozprowadziłam ją łyżką.Na koniec pieczemy 5 minut w 220 stopniach. Gotowe, smacznego:)