Wykonanie

Tak jak pisałem w poprzednim
poście robiliśmy z
Magdą placki ziemniaczane. Robiliśmy wtedy też
bułki wrocławskie (w poprzednim
poście) i ciabaty (w kolejnym
poście). Wszelkie okoliczności powstania owych placków możecie przeczytać właśnie w poprzednim
poście, a teraz, żeby nie zanudzać, przejdźmy do meritum.Zatem ja zająłem się
sosem pieczarkowym:500 g
pieczarek2
cebule2 łyżki
masła330 ml
śmietany 12%szklanka
wodypieprz,
sólkoperekSprawa jest prosta:
cebulę siekamy i smażymy na
maśle 5 minut. Tak żeby zmiękła, ale nie zrumieniła się.
Potem dodajemy
wodę i posiekaną na ćwiartki
pieczarki. Dusimy pod przykryciem dość długo, tak żeby
pieczarki zmiękły.
Potem solimy,
pieprzymy i bardzo powoli wlewamy
śmietanę. Ważne jest żeby wlewać powoli żeby
śmietana się nie zważyła.
Potem sypiemy
koperek - obficie :) Dusimy całość jeszcze trochę i gotowe.Teraz placki, czyli
Magda pokazała co potrafi :)
Ziemniaków mieliśmy sporo, bo jeszcze Szysza (o której chyba jeszcze tutaj nie pisałem) była z nami, więc trzeba było zrobić minimum 3 porcje. Minimum, bo zawsze lubię jak trochę zostaje na następny dzień :) Więc:1,5 kg
ziemniaków3
cebule3
jajka350 g
mąkipapryka słodka mielona i
czosnek granulowany do smaku
olej (do smażenia)Placki ziemniaczane to pewnie każdy potrafi zrobić, ale proszę dokładny przepis:
Ziemniaki obieramy, myjemy i drobno ścieramy. Dodajemy do nich pozostałe składniki i mieszamy żeby się połączyły. Rozgrzewamy
olej na patelni i łyżką nakładamy placki. Duże, małe, jak kto lubi :) Jak się przyrumienią od
spodu to przekręcamy na drugą stronę. A
potem myk na talerz :) Talerz możemy wyłożyć ręczniczkami papierowmi żeby tłuszcz w nie wsiąkał.Placki na talerz, na placki sos, a
potem myk-myk i grzecznie zjadamy :) Smacznego!---------------------------------------------------------------------Chcesz dostawać moje przepisy prosto na e-mail? Wpisz swój adres z prawej strony w okienko "Przepisy prosto na twój e-mail!". Od tej
pory żaden przepis Ci nie umknie :)