Wykonanie
Czasami mam takie dni, że dałabym się pokroić za kawałek dobrego pasztetu. Co ciekawe, takie napady dotyczą tylko tych bezmięsnych, bo to one pozostawiają największe
pole wyobraźni. Wczoraj miałam taki dzień i od razu pobiegłam do sklepu po
zieloną soczewicę, a następnie wzięłam się za przygotowania.Tak naprawdę nie jest to skomplikowany przepis. Roboty jest tutaj na 10 minut, bo reszta robi się sama i tylko musicie zerkać na czas.Przepis pochodzi z książki, która, jak na razie, wygrywa w konkurencji „ile przepisów wykorzystała Olga” i pewnie tak pozostanie, bo kilka kolejnych już czeka na wykonanie. Wiecie, jak to jest. Często książka wydaje się wspaniała, a zawartość okazuje się słaba i książka trafia na półkę w
kącie mieszkania i nigdy z niej nic nie zostanie z niej ugotowane. W przypadku tej książki wiedziałam, że na pewno nie są to pieniądze wydane bez sensu.
Mowa tutaj o niesamowitej Jadłonomii, która naprawdę jest „nie tylko dla wegan”, bo mięsożercy też zajadają dania z jej przepisów i proszą o dokładki J
Składniki:2 szklanki
suchej soczewicy1 szklanka suchej
kaszy jaglanejCebulaZąbek
czosnku3
ogórki kiszone2
liście laurowe i
ziela angielskie3 łyżki
sosu sojowego100ml
oleju + trochę do smażenia·
Przyprawy:
lubczyk, suszona
natka,
koperek,
tymianek,
sól,
pieprz – każdej po szczypcie
Kaszę i
soczewicę gotujemy do miękkości. Odstawiamy do przestudzenia.
Cebulę kroimy w kostkę, ząbek
czosnku drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy
olej. Wrzucamy
cebulę,
ziele angielskie i
liście laurowe. Dusimy na wolnym ogniu, aż
cebula się zeszkli. Wyjmujemy ziele i liście, dorzucamy
czosnek i smażymy jeszcze przez chwilę.W dużej misce łączymy
kaszę,
soczewicę, smażoną
cebulę z
czosnkiem,
olej,
sos sojowy i suszone
zioła. Miksujemy na gładką masę.Dodajemy
ogórki kiszone pokrojone w kostkę (im drobniejsza, tym pasztet mniej będzie się kruszył podczas krojenia). Mieszamy. Doprawiamy
solą i
pieprzem do smaku.Przekładamy pasztet do blaszki i wstawiamy do pieca nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy 40-45 minut. Studzimy przez noc, a rano rozpoczynamy konsumowanie JSmacznego!