ßßß
Składniki:bulion:2 nogi z kurczakamłoda włoszczyznacebula3 ziarna ziela angielskiego2 liście laurowe10 ziaren pieprzułyżeczka soli2 litry wodypęczek zielonych szparagówcebulapor2 łyżki masła5 łyżek ryżu białegoliść laurowyśmietana 18%sól, pieprz1. Przygotowujemy bulion drobiowo-warzywny. Gotujemy mięso kurczaka z warzywami i przyprawami przez ok. 1 godzinę na wolnym ogniu. Na początku zalewamy wodą same nogi z kurczaka, czekamy aż się zagotuje i szumujemy. Dopiero po tym zabiegu dodajemy warzywa i przyprawy. 20 minut przed końcem gotowania dodajemy opaloną nad gazem cebulkę, aby bulion miał złocisty kolorek. Po ugotowaniu odcedzamy bulion i odmierzamy 1 litr do naszej zupy. Jeśli mamy przygotowany bulion drobiowy, to pomijamy ten krok. Możemy też użyć bulionu z 2 kostek drobiowych rosołowych, ale ja radzę samemu przygotowywać bulion, bo ma lepszy smak i jest dużo zdrowszy. W opcji bez gotowania rosołku musimy pamiętać, że potrzebne nam jest gotowane mięso z kurczaka w ilości ok. 200 gram.2. Szparagi obgotowujemy przez 2 minuty w osolonej wodzie z dodatkiem cukru (aby nie straciły koloru) i odcedzamy. Wodę wylewamy. Lekko ostudzone szparagi kroimy na mniejsze kawałki, główki odstawiamy na bok, będziemy je dodawać pod koniec do zupy.3. W garnku rozpuszczamy masło i smażymy na nim posiekaną w półplasterki cebulę i posiekanego w plasterki pora. Po 2 minutach dodajemy ryż i smażymy jeszcze kilka minut ciągle mieszając. Zalewamy wszystko litrem wody. Dodajemy liść laurowy. Gotujemy 20 minut pod przykryciem.4. Dorzucamy do zupy łodygi szparagów i ewentualnie warzywa z rosołku, jeśli wcześniej go sami przygotowywaliśmy oraz pieprz mielony (u mnie ok. 1/2 łyżeczki). Gotujemy jeszcze ok. 10 minut na wolnym ogniu. Zestawiamy zupę z palnika, wyjmujemy z niej liść laurowy i miksujemy blenderem. Na koniec dodajemy posiekane mięso z kurczaka i mieszamy. Sprawdzamy smak i ewentualnie dosalamy. Gdy używamy bulionu z kostki musimy uważać, aby nie przesolić zupy.5. Podajemy ozdobione łyżką śmietany i główkami szparagów.
Zupa ta jest bardzo pożywna i spokojnie może zastąpić cały obiad. Gorąco polecam! Szczególnie na takie chłodniejsze wiosenne dni, jak dziśZupę przygotowałam w oparciu o przepis Carole Clements z książeczki z serii Z kuchennej półeczki tom Zupy.