ßßß
Może zatańczymy, co? Do takiego menu jak ostrygi i musujące wino idealnie pasuje randka taneczna. To może klasyka, czyli mój ukochany Rod Stewart i "Beyond The Sea", nogi same niosą do tańca! posłuchajcie...W sumie co my tam wiemy o kuchni amerykańskiej, co? Ja jeszcze pamiętam, nawet po 20 latach najlepszego steka, jakiego w życiu jadłam w Dallas, a potem genialnego (i wielkiego jak koło młyńskie) burgera w Forth Worth . I jeszcze pamiętam najlepszy na świecie clam chowder w Monterey . No i z tegoż właśnie Monterey pamiętam też świeże ostrygi, wyłowione prosto z morza. Boshhh jakie to było paskudztwo! Mój ledwie rok wcześniej poślubiony mauż patrzył na mnie z niedowierzaniem, jak może mi ostryga nie smakować? On zakochał się w nich natychmiast. A to było zimne, słone, glutowate i spływało po wnętrzu gardła wywołując dreszcze. Nie wiedziałam jeszcze, że kiedyś, kiedyś zacznę się oswajać z ostrygami. No ale musiało minąć 20 lat i musiał mi ktoś pokazać ostrygi zapiekane. Ot i tyle.
Ledwie kilka dni temu, na zaproszenie Ambasady Amerykańskiej byłam na warsztatach, na których co nieco o kuchni amerykańskiej opowiadał Kris Jabłoński, szef kuchni warszawskiej restauracji, który sporo lat spędził w USA. W sumie mieliśmy tylko trzy i to dość proste dania do przygotowania - sałatka Waldorf, stek z krabami i sosem berneńskim oraz zapiekane ostrygi.W chwilę dosłownie przypomniałam sobie jak otwiera się ostrygi . Wprawdzie od tego jednego razu w Monterey nigdy potem ich nie jadłam, ale wielokrotnie miałam okazję otwierać.W zasadzie otwieranie ostrygi jest proste. Potrzebny jest specjalny nóż do obierania ostryg i ręcznik/ściereczka, która chronimy rękę i muszlę przed poślizgiem:- znajdź płaską stronę muszli- połóż muszlę ową płaską stroną na ściereczce- znajdź w najgrubszej części muszli szczelinę, pod którą mieści się zawias- używając specjalnego noża ostrożnie oddzielaj górną od dolnej połowy muszli i po chwili gotoweOczywiście trzeba uważać, by owym nożem nie trafić we własnego kciuka, stąd dobrze jest cały czas trzymać muszlę w ręczniku/ścierce. Powiem Wam, że nawet mój średni syn już to ogarnia i idzie mu świetnie!
Ostrygi "Rockefeller" wymyślił pod koniec XIX wieku Jules Alciatore, syn właściciela restauracji Antoines w Nowym Orleanie. Sos do ostryg zapiekanych w połowie muszli był tak wykwintny i bogaty w smaku, że nazwano ostrygi od nazwiska najbogatszego Amerykanina - Rockefellera. Do dziś jego receptura jest tajemnicą, ale w składzie z pewnością są zielone liście, zioła, alkohol, dużo masła i bułka tarta (w USA Panko). Ostrygi są zapiekane w wodzie, którą są wypełnione muszle. Są ponoć zjawiskowe, a wariacji na temat tego przepisu powstało wiele.
Na warsztatach przygotowywaliśmy bardzo uproszczoną, jednak pyszną wersję ostryg a'la Rockefeller . To jest tak banalnie wręcz proste, że musicie, musicie spróbować! Świeże ostrygi można już kupić w Polsce, np. w Makro, warto zaopatrzyć się w specjalny nóż do ich otwierania, a reszta to autentycznie banał. Jednak efekt podania zapiekanych ostryg do dobrego wina musującego może zrobić naprawdę spektakularne wrażenia na gościach lub ukochanej osobie.Na warsztatach do ostryg piliśmy jedno z oficjalnych win musujących Białego Domu Schramsberg . Wino to powstaje w Kalifornii ze szczepu Pinot Noir, jest bardzo rześkie, owocowe, "soczyste" i daleko lżejsze od win w stylu Champagne ze słynnego regionu Francji. Od 1972 roku, gdy Prezydent Nixon podał je na obiedzie w Chinach, stało się jednym z trunków podawanych na oficjalnych obiadach Prezydenta USA. Świetnie komponowało się z ostrygami i podaną chwilę później sałatką Waldorf.
Ostrygi zapiekana a'la Rockefeller są niezwykle aromatyczne od czosnku i szpinaku, soczyste i wilgotne, gdyż zapieka się je tylko chwilę i bardzo chrupiące od maślano-parmezanowej warstwy na wierzchu. Do zjedzenia na raz, na jeden kęs, no może dwa. Pyszne!proporcje dla 4 osóbpo 2-3 świeże ostrygi na osobę5 łyżek masła4 ząbki czosnku3 szalotkitabascoświeżo mielony pieprz2-3 łyżki startego parmezanu150g świeżego szpinaku4 łyżki bułki tartej (lub Panko)Rozgrzej piekarnik do 180°C. Przygotuj blachę do pieczenia, na której usyp kilka górek soli. Powinno być ich tyle ile ostryg. Sól nie przeniknie do potrawy, ma za zadanie jedynie ustabilizować muszle w trakcie pieczenia, by nie przewracały się na blasze i by nie wyciekł z wnętrza sos.Posiekaj czosnek, szalotkę i przesmaż razem na maśle na szklisto. Połowę masła odlej do bułki tartej, na pozostałe masło na patelni dodaj całe liście młodego szpinaku (jeśli będą duże, możesz je lekko posiekać) i przesmażaj ok 2-3 minut, aż szpinak zmięknie. Dopraw szpinak tabasco (2-3 krople) i parmezanem.Otwórz ostrygi, ale na tyle ostrożnie, by nie wylać z nich wody. Odetnij ostrygę od przyczepów w obu częściach muszli. Nakładaj po łyżce szpinaku na ostrygę, posyp czosnkowo-maślaną bułką tartą i układaj muszle na usypanych na blasze górkach soli. Wstaw blachę do piekarnika, najlepiej pod grill lub górną grzałkę i zapiekaj ok 8 minut, aż bułka na wierzchu będzie złoto-brązowa. Od razu podawaj z dobrym winem musującym i cząstką cytryny do skropienia ostryg. Są wyśmienite!