Wykonanie
Moje bułeczki nie wyszły takie piękne jak u Dorotki ..ale były smaczne...okazało się, że w domu brak
rodzynek...tak więc zamiast
rodzynek dałam zmielone
orzechy..

500 g
mąki pszennej1 szkl.letniego
mleka2 łyżki roztopionego
masła1 duże
jajko1/3 szkl.
miodupół łyżeczki
soli12 g
drożdży suchych (3 łyżeczki) lub 25 g
drożdży świeżychNadzienie:500 g
serka ricotta5 łyżek
cukru pudru (lub więcej, do smaku)1 opakowanie
cukru waniliowego (lub ziarenka z 1
laski wanilii)1 łyżka
mąki ziemniaczanej2
żółtkaDodatkowo:180 g
suszonej żurawiny [ mielone
orzechy]1
jajko roztrzepane z 1 łyżką
mleka do posmarowania bułeczekWieczór wcześniej (lub przynajmniej kilka godzin wcześniej)
serek ricotta wyłożyć na gęste sito, obciążyć talerzykiem i pozostawić do odsączenia. Po tym czasie rozetrzeć z pozostałymi składnikami nadzienia, odstawić.
Mąkę wymieszać z suchymi
drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn). Dodać resztę składników i wyrobić, dodając pod koniec rozpuszczony tłuszcz. Wyrabiać ciasto, aż będzie gładkie i elastyczne. Uformować z ciasta kulę, odłożyć przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości (około 1 godziny). Po tym czasie ciasto podzielić na 11 równych części (około 80 g każda). Każdą część rozwałkować jak naleśnika, o średnicy około 17 cm. Posmarować nadzieniem, posypać
żurawiną [ mielonymi
orzechami], zwinąć.O
strym nożem przeciąć go w połowie, pozostawiając nieprzecięte 2 cm od góry. Rozłożyć ciasto na boki, by powstała bułeczka w kształcie
łódki. Identycznie postąpić z pozostałym
ciastem. Powstałe bułeczki ułożyć na blaszce, w sporych odległościach od siebie, przykryć, odstawić na 30 - 40 minut, do napuszenia. Przed pieczeniem posmarować
jajkiem roztrzepanym z
mlekiem. Piec w temperaturze 190º przez około 20 minut. Wystudzić na kratce.