Wykonanie
Maliny,
borówki,
jagody, to
owoce, które musimy wykorzystać latem, w tartach przede wszystkim. To nasze rodzime
owoce, które ciągle pachną lasem, latem i ogrodem w chwili kiedy je kupujemy, a
potem jeszcze w kuchni.
Tarta jest lekka, świeża i bardzo letnia w wyrazie, doskonała jako deser w ciepły dzień. Usatysfakcjonuje również tych, którzy lubią
lody. Następnego dnia, zimna prosto z lodówki, smakuje jak
mleczne lody z
czekoladą i
malinami.Przepis powstał jako wynik inspiracji warsztatami na temat pieczenia tart z Anią Urbańską. Jest kompilacją kilku przepisów i mojej wyobraźni.
Tarta z
czekoladowym mascarpone,
malinami i
bezą włoskąCiasto:Jest to przepis na spód do tarty, który już wcześniej podawałam, przy okazji tarty gruszkowej. Przypomnę go, bo jest doskonały, godny zapamiętania i wykorzystywania do różnych rodzajów tart.90g
masła w pokrojonego na kawałki1 łyżka
oleju roślinnego (ja użyłam
oleju z pestek
winogron)3 łyżki
wody1 łyżka
cukru (jeżeli pieczecie tartę słoną, bez
cukru)odrobina
soli150g
mąkiKrem:500g
mascarpone150g
gorzkiej czekolady, rozdrobnionej100g
cukru pudru1 łyżeczka ekstraktu
waniliowego500g
malinBeza włoska:3
białka165g
cukru60ml
wodySpód do tarty:W misce żaroodpornej (albo garnku) wymieszaj
masło,
olej,
wodę,
sól i
cukier i wstaw do piekarnika rozgrzanego do 210'C. Po około 15 minutach, kiedy masa będzie bulgotała i brązowiała przy brzegach (czasami trwa to trochej dłużej niż 15 minut), wyjmij naczynie z piekarnika, bardzo ostrożnie bo jest piekielnie gorące, wsyp
mąkę i wymieszaj łyżką, aż uzyskasz stałą konsystencję. Wyłóż na blachę i rozprowadź najlepiej drewnianą łyżką, poczekaj aż ostygnie i dopiero wtedy wylep palcami dokładnie dno blachy. Zostaw kulkę surowego ciasta na naprawienie pęknięć powstałych przy pieczeniu. Wstaw do piekarnika i piecz przez 15 minut. Ostudź przed nałożeniem farszu i ewentualnie uzupełnij pęknięcia.
Krem:Wymieszaj
serek mascarpone z
cukrem pudrem, dodaj esencję
waniliową i pokruszoną drobno
czekoladę i wymieszaj bardzo dokładnie. Wyłóż na wystudzony spód i równiutko rozprowadź szpatułką.
Na warstwie
mascarpone z
czekoladą ułóż równiutko
maliny, najlepiej zaczynając od zewnętrznego okręgu.
Teraz czas na
bezę włoską.
Beza włoska:
Wodę zagotuj z
cukrem na
syrop. Gotuj do 121 stopni, jeżeli możesz to zmierzyć, albo gotuj tak długo, aż zgęstnieje i nitka
syropu będzie wolna i będzie się przerywać. W tym samym czasie ubij sztywną pianę z 3
białek. Wlewaj
syrop cienkim strumieniem do piany z
białek, cały czas ubijając masę. Po wlaniu dalej ubijaj, aż masa będzie sztywna, a naczynie zupełnie chłodne. Ja musiałam ubijać jeszcze dość długo po tym, jak wszystko było już zupełnie zimne. Jeżeli nie uda Ci się uzyskać bardzo sztywnej piany, nie przejmuj się, ona sama zesztywnieje po paru godzinach. Teraz wyłóż na
maliny i możesz ją lekko opalić palnikiem. Możesz, bo nie jest to etap absolutnie konieczny, ale opalenie da ładny, brązowy kolor i piękne wykończenie.
Tarta powinna być podawana wychłodzona, jest bardzo dobra następnego dnia, a przechowywać ją najlepiej w lodówce.
Tarta malinowa pięknie wygląda udekorowana listkami
mięty.