Wykonanie
Dostałam w prezencie koszyczek świeżych, prosto z
sadu,
wiśni. Upał za oknami, a właściwie nie tylko za oknami. Moja kuchnia też się poddała, otwieranie okien tylko pogarsza sprawę.
Wiśnie muszą więc posłużyć do stworzenia lekkiego orzeźwiającego, pysznego deseru.
Wiśnie w postaci surowej są dość trudne do zastosowania. Te bardzo dojrzałe i nagrzane słońcem są słodkie, ale dla mnie i tak nie wystarczająco. Moja propozycja jest więc bardzo prosta. Trzeba je trochę zaprawić w cukrze, a wszystko po prostu położyć na kruchym spodzie.
Spód do tarty:90g
masła3 łyżki
wody1 łyżka
oleju roślinnegoszczypta
soli1 łyżka
cukru150g
mąkiWypełnienie:300g
mascarpone1/2 kubka
cukru pudru1 tabliczka
gorzkiej czekolady0.5 kg
wiśniokoło 1 kubek
brązowego cukrulistki
mięty do dekoracji
Spód do tarty to ciągle ten sam rewelacyjny spód z 'Promenades Gourmandes', francuskiej szkoły.Dokładny przepis na tartę podałam już wcześniej w przepisie na tartę z
malinami .Mamy już gotowy spód do tarty, zdjęcie ciasta przed pieczeniem dla przypomnienia.Po kilkunastu minutach jest gotowy. Te kilkanaście minut poświęcamy na przygotowanie wypełnienia tarty.
Wiśnie:Usuwamy pestki z
wiśni.
Wiśnie mają bardzo dużo soku, który na tym etapie jest zbędny. Możemy w trakcie usuwania pestek odkładać te gotowe na sito, aby sok wyciekł.Gotowe
wiśnie wrzucamy do rondelka na ogniu, dość ostrożnie, żeby w miarę możliwości zachowały kształt kulki wiśniowej. Dodajemy kilka łyżek
cukru, ilość będzie zależała od tego, na ile słodkie są
wiśnie. Smażymy je przez kilkanaście minut, aż puszczą dość dużo soku. Teraz wyławiamy je ostrożnie i odkładamy na talerzyk. Sok zostawiamy w rondelku, ja przelałam go na patelnię. Będziemy robić z niego polewę do ciasta.Polewa:Sok powstały przy smażeniu
wiśni posłuży do zrobienia polewy. Dodajemy do niego kolejnych kilka łyżek
cukru brązowego, nie za dużo, bo sos będzie za gęsty i w efekcie za sztywny. Gotujemy, czyli redukujemy nadmiar
wody. Ma być gęsty, ale trzeba uważać, żeby nie zastygał za szybko. Najlepiej robić z
boku na talerzyku test, robiąc kleks łyżką i sprawdzając czy już trochę zastyga zastyga. Wtedy zdejmujemy z ognia.
Mascarpone:Na tarce o bardzo grubych oczkach ścieramy tabliczkę
gorzkiej czekolady. Do miski wykładamy
ser mascarpone, dodajemy
cukier puder i startą
czekoladę i wszystko dokładnie mieszamy.Spód do tarty przed nakładaniem wypełnienia powinien być całkowicie wystudzony. Jeżeli krem z
mascarpone musi czekać na wystudzenie
spodu, włóżcie go do lodówki.Wykładamy
mascarpone na kruchy spód i rozprowadzamy równiutko.
Na warstwie
mascarpone układamy ostrożnie wcześniej usmażone
wiśnie. Muszą być ostudzone. Układamy je pojedynczo, starając się, żeby nie była to masa rozgniecionych
wiśni.
Tarta już prawie gotowa. Całość polewamy sosem
wiśniowym, który też powinien być wystudzony, i dekorujemy listkami
mięty.
Tarta zniknęła błyskawicznie, ale nic
dziwnego. Jest to doskonały letni deser i dzięki temu, że jest to po prostu kruchy spód z
mascarpone i
owocami, bez żadnego obciążającego topu, jest lekki i z filiżanką czarnej
kawy i kieliszkiem
białego wina stanowi kwintesencję letniego popołudnia.