Wykonanie
Zbliża się wiosna, i to całkiem szybko- cieszy mnie bardzo dłuższy dzień i w końcu lepsze światło do zdjęć ;) Oczywiście nie tylko, jest masa drobnych, małych przyjemnostek - choćby kilka złocistożółtych kwiatuszków wypatrzonych na niedzielnym spacerze - jakie one są piękne :)Zbliża się też Wielkanoc i zaczynam też myśleć nad potrawami świątecznymi. Na pewno zadbamy o pyszne
wędliny, a taką z całą pewnością jest dobrze przyprawiony, mięciutki
boczek parzony. Jak dla mnie - kanapka z plastrem takiego
boczku, muśniętym
chrzanem lub
musztardą i obowiązkowo posypana
rzeżuchą - to cudo kulinarne :)


Składniki :1,5 kg
surowego boczku3 łyżki
soli3 łyżki suszonego
majeranku1 łyżka suszonej
kolendry (lub
pietruszki)6 ząbków
czosnku1 płaska łyżeczka białego mielonego
pieprzu8-10 ziaren
czarnego pieprzu5-6 ziaren
ziela angielskiego2 łyżki suszonej czerwonej i
zielonej papryki (w kawałkach)1 łyżka
kminku1 łyżka białej
gorczycy2-2,5 litra
wodyPrzygotowanie :W moździerzu mieszam
sól,
czosnek,
majeranek,
kolendrę,
kminek,
paprykę i
gorczycę - powstałą mieszanką nacieram umyty i osuszony
boczek, szczelnie zawijam i odkładam na noc do lodówki. Do szerokiego garnka wlewam
wodę, dodaję
liście laurowe,
pieprz i
ziele angielskie, zagotowuję, zmniejszam ogień by płyn przestał się gotować- wkładam
boczek na 30 minut. Wyłączam, pozostawiam do całkowitego ostygnięcia (
mięso w garnku), następnie podgrzewam jeszcze raz do b. krótkiego zagotowania i pozostawiam do ostygnięcia. Proces powtarzam jeszcze trzeci, ostatni raz.
Boczek jest doskonały zarówno na ciepło, jak i na zimno.Przepis autorski.


