Wykonanie

Zawsze racuchy smażyła nam mama. Smażyła nam właściwie placki z
jabłkami i w dzieciństwie jedliśmy placki … Dopiero przyjeżdżając na Lubelszczyznę zaczęłam używać wyrażenia racuchy. Dla mnie racuchy to raczej zawsze placuszki z dodatkiem
drożdży smażone zwykle na głębokim tłuszczu lub podobnie jak placki na
oleju.Ileż się tych placków i racuchów moja mamusia nasmażyła … w latach kryzysu kiedy trudno było o wszystko takie racuchy były przysmakiem dzieci i takim zostały do dziś. Teraz czasem je trochę modyfikuję, ulepszam (z różnym skutkiem) ale i tak zapach i smak tych smażonych przez mamę na obiad lub kolację wydaje mi się niepowtarzalny i niezapomniany.

Potrzebne będą:I z tym mam duży problem bo od lat robię ciasto bardzo na „oko”. Ciasto ma być konsystencji lejącego się
jogurtu (aby dobrze pokryło
jabłko), a składniki potrzebne są tak jak na naleśniki (można użyć o jedno
jajo więcej)1-2 szklanka
maki pszennej1 szklanki
mleka½ szklanki
wody (najlepiej gazowanej)1 szklanki
jogurtu naturalnego lub
kefiru2
jajaSzczypta
soli,szczypta
kurkumyOpcjonalnie: do ciasta można dodać
cukier wanilinowy,odrobinę
cynamonu,rozdrobnioną w moździerzu suszoną
skórkę pomarańczową2 kg
jabłek (jonagold, złota reneta …)produkty potrzebne do drugiej opcji placków25-50 ml
alkoholu (
rum,
brandy)1 łyżeczka
maki kartoflanejgarść
rodzynekJak wykonać ciasto:Do miski przesiać
mąkę, dodać
jaja,
sól, wlać zimne
mleko,
wodę (początkowo w ilości 1/2),
jogurt lub
kefir (jeśli zdecydujecie się na dodanie
cukru wanilinowego to również
cukier i
kurkumę – nadaje naleśnikom ładny, żółty kolor). Wszystko dokładnie zmiksować lub bardzo dokładnie wymieszać i odstawić aby ciasto się związało na jakieś 20-30 min.Po tym czasie ciasto jeszcze raz dobrze wymieszać. Ciasto powinno
mieć konsystencję lejącego się
jogurtu. Jeśli ciasto jest zbyt gęste dodajecie pozostałą
wodę lub dodajecie jeszcze
mleka (lub
wody). Jeśli wyjdzie zbyt lejące proponuję dodać
mąki. Ciasto na naleśniki i podobnie na placki z
jabłkami od lat robię już na tzw. oko i trudno wstrzelić się idealnie z proporcjami … jak jest za gęste dodaję produktów płynnych, a jak jest zbyt lejące – po prostu dodaję
mąki. Uważam, że nie sposób go zepsuć. Odwagi więc i wiary :-)

Jak przygotować
jabłka:Jabłuszka przygotowuję na dwa bardzo proste sposoby.Sposób pierwszy:
Jabłka myję obieram ze skórki. Kroję w plastry grubości 0,5 cm i wykrawam ze środka krążka jabłczanego – gniazdo nasienne.I tak z każdym krążkiem. Gdyby któryś z krążków uległ zniszczeniu, złamaniu – odkładam go do sposoby drugiego :-)Krążki
jabłka zanurzam głęboko w cieście, a następnie delikatnie łyżką wykładam na rozgrzaną patelnię z
olejem. Smażę z dwóch stron na złoty kolor. Osączam na talerzu wyłożonym papierem kuchennym, a następnie wykładam na talerz i posypuję tak jak to robiła moja mama sowicie
cukrem pudrem.

Sposób drugi:Niektóre z krążków się połamały? Super!Jeśli się nie połamały to trzeba nam obranych
jabłek i pokrojonych w kostkę. Wcześniej (na początku przygotowywania placków) zalałam
alkoholem garść
rodzynek. Teraz trzeba je odcedzić i dodać do
jabłek. Placki z
jabłkami w krążkach już usmażone, więc do reszty ciasta jakie mi zostało wrzucam pokrojone jabłuszka, nasączone
rodzynki i kopiatą łyżkę
mąki ziemniaczanej. Wszystko dokładnie mieszam i podobnie jak przy pierwszym sposobie smażę na rozgrzanym
oleju. Smażę z dwóch stron na złoty kolor. Osączam na talerzu wyłożonym papierem kuchennym, a następnie wykładam na talerz i posypuję tak jak to robiła moja mama sowicie
cukrem pudrem.Który sposób lepszy??? Sama nie wiem … chyba tęsknię za czymś zupełnie innym.
