Wykonanie
Nigdy nie przepadałam za keksem bo to zwykle suche ciasto. Ale szukając czegoś żeby wykorzystać zamrożony nadmiar
białek trafiłam na ten przepis i wynika z niego, że ciasto wychodzi dość wilgotne. Ponieważ Żarłoczek keksa uwielbia więc postanowiłam spróbować bo jakby co to On zje :D - odrobinkę zmieniłam proporcje.Ale nie zawiodłam się - wyszło bardzo pysznie, pachnąco i świątecznie, ciasto jest wilgotne i u nas połowa zniknęła zanim dobrze wystygła. Jest też już zamówienie na powtórkę właśnie na świąteczny stół bo na prawdę warto, polecam serdecznie.
składniki:230 g
surowych białek jaj - 1 szklanka230 g
cukru drobnego250 g
mąki pszennej luksusowej2 dość czubate łyżki
mąki ziemniaczanej250 g
masła albo
margaryny1/4 łyżeczki
soli1 łyżeczka
proszku do pieczeniakilka kropli
aromatu do ciast migdałowegook. 1,5 szkl. posiekanych
owoców kandyzowanych i suszonych - u mnie
rodzynki,
żurawina,
papaja,
morele,
daktyle,
ananas,
imbir - albo po prostu tzw. mieszanka keksowa
sposób przygotowania: użyłam
białek, które zostały mi z pieczenia
ciasteczek i zamroziłam je w woreczku foliowym - takie mrożone wyciągam wieczorem i zostawiam żeby do rana się rozpuściły.
Powiem Wam, że nawet lepiej się ubijają niż takie świeże.
Owoce wsypałam do miseczki, większe pokroiłam na mniejsze kawałki. Wymieszałam je z
mąką ziemniaczaną.
Mąkę pszenną przesiałam razem z
proszkiem do pieczenia. Tłuszcz rozpuściłam i przestudziłam. Naszykowałam foremkę 24x12 cm i wyłożyłam ją papierem do pieczenia - można posmarować tłuszczem i wysypać
tartą bułką.
Białka wlałam do miski, dodałam
sól i ubijałam mikserem ustawionym na intensywne obroty aż piana była bardzo gęsta. Cały czas ubijając dosypywałam powoli
cukier i ubijałam dalej aż piana była lśniąca i zupełnie sztywna. Wyłączyłam mikser. Partiami, stopniowo dosypywałam
mąkę i wlewałam tłuszcz mieszając ciasto łyżką. Na koniec dodałam
owoce i kilka kropli
aromatu migdałowego. Przelałam masę do naszykowanej foremki. Piekłam ok. 60 min. w piekarniku nagrzanym do 170 st. C - przed wyjęciem sprawdziłam patyczkiem czy ciasto jest upieczone.Po upieczeniu wystudziłam na kratce a następnie polałam gęstym lukrem utartym z
cukru pudru i
mleka, posypałam posiekaną kandyzowaną
skórką pomarańczową.