Wykonanie
Leń nie odpuszcza skoczyłam więc do sklepu i nabyłam po prostu
pierś z kurczaka. Pomyślałam, że rzuci się to to na patelnię z głowy, ale diabełek znów podkusił, znów podszepnął żeby zamieszać . . . I tak powstało coś innego chociaż też w formie smażonej jak kotlety :-)
składniki:1 podwójna, ale niezbyt duża,
pierś z kurczaka, bez skórypo 1/2 strąka
papryki czerwonej i żółtej1 duże
jajko2 czubate łyżki
mąki ziemniaczanej (może troszkę więcej)1 czubata łyżka drobno posiekanego
pora2 łyżki pokrojonej
zieleniny -
natki pietruszki,
szczypiorku,
koperku2 łyżki
sosu sojowego ciemnegodo smaku:
sól,
pieprz mielony,
chili mielonedo smażenia:
olejsposób przygotowania:
Pierś z kurczaka opłukałam i dobrze osuszyłam na ręcznikach papierowych. Pokroimy w niedużą kostkę, przełożyłam do miski i
skropiłam sosem sojowym, wymieszałam.
Paprykę, umytą i bez pestek, także pokroiłam w kostkę, dodałam do
mięsa razem z
porem i
zieleniną. Wbiłam
jajko, dosypałam
mąkę i wymieszałam masę dokładnie - jeśli masą wyda Wam się zbyt rzadka ew. można dodać troszkę więcej
mąki kartoflanej albo 1 łyżkę pszennej. Masę doprawiłam
pieprzem,
chili i
solą pamiętając, że
sos sojowy jest słony. Nakładałam łyżką na rozgrzaną patelnię z
olejem i smażyłam do zrumienienia z obu stron. Przewracać trzeba ostrożnie
łopatką dopiero wtedy gdy spód dobrze się przyrumieni. Na koniec smażenia dobrze jest przykryć patelnię i na malutkim ogniu jeszcze chwilę poddusić kotleciki. Podałam z pokrojonymi warzywami i
jogurtem naturalnym oraz
ziemniakami. Dobre są też na zimno z
pieczywem.